Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Adenium obesum
https://forum.swiatkwiatow.pl/adenium-obesum-t3437-60.html
Strona 7 z 101

Autor:  matelka [ 20.01.2013 19:11 ]
Tytuł:  Re: Adenium obesum

Maja dziękuję za słowa otuchy.
Irladia no to masz bardzo dobrą rękę do kwiatów.Tylko pozazdrościć.

Autor:  karlor [ 20.01.2013 23:21 ]
Tytuł:  Re: Adenium obesum

Jedno z moich dwulatków ma ładny kaudeks, ale się wyciągneło i postanowiłem przyciąć :mrgreen: . Pierwsze zdjęcie przed przycięciem, drugie po zabiegu :D .

Załączniki:
Obraz 399.jpg
Obraz 399.jpg [ 54.19 KiB | Przeglądany 566 razy ]
Obraz 420.jpg
Obraz 420.jpg [ 44.68 KiB | Przeglądany 566 razy ]

Autor:  matelka [ 21.01.2013 09:02 ]
Tytuł:  Re: Adenium obesum

Gdyby nie ten centymetr przy roślince to wydawało mi się, że ta roślinka jest bardzo wysoka.
Ja jednak bała bym się skracać tak młodej roślinki, ale Irlandia też obcina i jest wszystko w porządku. Chyba nie mam szczęścia do tej roślinki.
Pochwal się za jakiś czas jak się sprawuje.

Autor:  Estreva [ 30.01.2013 22:23 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Należą Ci się same stosy pochwał za Twoją wytrwałość i determinację. Roślinki wyglądają przeuroczo,mam nadzieję,że mimo małych komplikacji przeżyją i za parę lat będziesz chwaliła się pięknym grubym Adenium (x sztuk).

Ps. A jeżeli misja ratunkowa się nie powiedzie,to zawsze można wylicytować inny okaz (większy?) ... :)

Autor:  kiki87 [ 30.01.2013 23:27 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Majanda dziękuję kciuki na pewno się przydadzą.
Estreva dziękuję za komentarz i odwiedziny w moim niestety bardzo skromnym temacie (bo niestety nie mam o czym pisać). Pochwały to się należą tym, co mają piękne okazy, a nie mi. :) Na razie czekam i zaglądam, zobaczymy, czy odżyją.
Miałam nadzieję, że będę pokazywała w tym temacie każdy miesiąc tych roślinek, każdą ich zmianę. No trudno, jest jak jest, na razie niestety nie ma o czym pisać. Myślałam nad zamknięciem tematu, ale dam każdej roślince szansę, może akurat któraś się zbuntuje i zdecyduje żyć.

Autor:  olcik5 [ 31.01.2013 00:33 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Grunt to sie nie poddawac. Moje tez wygladaja malo reprezentacyjnie. Lisci sladowe ilosci, a pociesza mnie tylko to, ze brzuszki maja twarde. Poza tym zero oznak zycia. Moze jak poczuja slonko to im sie poprawi ;)

Autor:  Debra [ 31.01.2013 14:26 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Kinga, dopiero dzisiaj przeczytałam Twój adeniowy wątek :oops:
Dobrze, że nie tracisz nadzieji. Z wiosną może rośliny nabiorą wigoru.
Każdy chyba ma na koncie takie doświadczenia z roślinami, wiem też z własnego doświadczenia, że pozostawienie ich pod opieką innych osób rzadko kończy się dobrze :(
To trochę tak jak z dziećmi - pod opieką obcych same klopoty :D

Pomimo wszystko czekam na nowe zdjęcia ze zdrowymi roślinkami.

Autor:  Estreva [ 11.02.2013 17:35 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

I jak miewają się Twoje grubaski?

Mam pytanie do osób zajmujących się Adenium. Moje po dotarciu zrobiły się miękkie w okolicy kaudeksu. Podlewam,przepuszczalne podłoże jest,stoją w ciepłym miejscu obok grzejnika,wraz z Aeonium.

Co jeszcze można dla nich zrobić? Zraszać,zraszam.

Autor:  karlor [ 11.02.2013 18:47 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Estreva pisze:

Mam pytanie do osób zajmujących się Adenium. Moje po dotarciu zrobiły się miękkie w okolicy kaudeksu. Podlewam,przepuszczalne podłoże jest,stoją w ciepłym miejscu obok grzejnika,wraz z Aeonium.

Co jeszcze można dla nich zrobić? Zraszać,zraszam.

Chyba przesadzasz z wodą :mrgreen: i dlatego są miękkie, nie zraszaj ich. Nie ma potrzeby, ziemia wyraźnie musi być sucha do podlewania :|

Autor:  elka [ 11.02.2013 19:00 ]
Tytuł:  Re: Moja przygoda z Adenium

Bogdanie, mam zamiar przesadzić swoje maleństwa. Jak myślisz, zrobić to teraz czy jeszcze z miesiąc poczekać? Nad innymi roślinkami siię tak nie roztkliwiam, ale na tych mi zależy. Z jednych nasionek rosły u 3 osób, tylko u mnie żyją...

Strona 7 z 101 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/