Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Adenium obesum https://forum.swiatkwiatow.pl/adenium-obesum-t3437-30.html |
Strona 4 z 101 |
Autor: | Virgo [ 03.11.2012 00:15 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Niech tak dalej rosną strasznie lubię takie kiełbaski |
Autor: | elka [ 03.11.2012 16:09 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Fajne grubaski - też tak się cieszyłam wiosną gdy wykiełkowały moje Teraz oczywiście też codziennie do nich zaglądam, ale fotografuję już rzadziej. Jedno już mi się samo rozkrzewia, nie będę mu zatem obcinała łepka. Na pewno zauważysz u swoich wyraźne różnice - jednym szybko będą rosły brzuszki, inne wyciągną się w górę - fascynujące są te obserwacje. Niech zdrowo rosną. |
Autor: | hiuan [ 04.11.2012 14:20 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Korci mnie jak patrze na te Twoje maleństwa Na razie będę obserwować jak sobie radzisz i chyba w lutym też się za nie wezmę pozdrawiam serdecznie Ps jak Twój fikus bo mój jeszcze kilka listków zrzuca |
Autor: | kiki87 [ 04.11.2012 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Virgo dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję, że dalej będą tak rosły Elka już zauważam różnice w wielkościach listków i wysokości roślinek, aż nie mogę się doczekać tych "brzuszków" Hiuan zdecydowanie polecam adenium to moja pierwsza taka roślinka wyhodowana od nasionka (oprócz roślin balkonowych oczywiście), satysfakcja gwarantowana jest pociecha jak rosną, niestety zabrałam się za nasionka w niezbyt korzystnym momencie, ale mam nadzieję, że mimo wszystko sobie poradzę Tak w ogóle to myślałam wykorzystać ten temat również do dzielenia się informacjami jak Wy się opiekujecie swoimi Adenium, co o tym myślicie? P.S. jeśli chodzi o fikusa to o dziwo nie zrzucał żadnych listków, oczywiście robię mu codzienny oprysk i pojawiają się nowe listki, na początku miałam dylemat gdzie go umiejscowić, ale zdecydowałam się trzymać go w swoim pokoju, więc jak siedzę przy komputerze to mogę go kontem oka podziwiać stoi na północnym parapecie |
Autor: | hiuan [ 04.11.2012 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Mój też ma nowe listki ale czasami jakiś z tych starszych mu odpadnie Może jakiś kapryśny kolega mi się trafił muszę go ochrzanić i najlepiej pokazać Twojego to może się zawstydzi i weźmie za siebie pozdrawiam serdecznie |
Autor: | kiki87 [ 06.11.2012 00:00 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Ja może na samym początku zaobserwowałam z trzy żółte listki, ale nic poza tym, pokaż mu zdjęcie to może poprawi swoje zachowanie oby tylko mój nie zaczął mieć humorów |
Autor: | kiki87 [ 07.12.2012 11:30 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Niestety z Adenium jest źle, nie było mnie niecałe dwa tygodnie, a wszystkie roślinki były pozalewane, a kilka po zasuszanych. Przesadziłam te co jeszcze żyją, mam nadzieję że kilka mi zostanie. Może otrzymam jakieś podpowiedzi jak można podlewać kwiaty, gdy się wyjeżdża? Czy butelka i sznurek rzeczywiście działają i czy musi być to specjalny sznurek? |
Autor: | Majanda12 [ 07.12.2012 17:36 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Witaj! czy ktoś się nimi opiekował? bo piszesz, że jedne suche a drugie zalane - moje są podlewane raz na dwa tygodnie a nawet rzadziej więc 10 dni to nie jest nic strasznego jak na sukulenty - chyba, że masz szaleńczo wysoką temperaturę .... metody ze sznurkiem nie stosowałam, ale z butelką plastykową, odwróconą do góry dnem (butelka z wodą , zakręcona, w zakrętce maleńkie dziurki) - ale to tylko do roślin typu koleus, niecierpek w pojemnikach i w lecie. Pozdrawiam serdecznie! |
Autor: | kiki87 [ 08.12.2012 20:28 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Takie maleństwa jak moje adenium na pewno nie wytrzymałyby dwóch tygodni bez podlewania. Butelkę z wodą wbitą w ziemię stosuję do zroślichy, bo mam ją w glinianej donicy i co sprawdzam to zawsze ma sucho. Poprosiłam domownika o opiekę nad roślinkami, ale poprosiłam o opiekę nad kilkoma maluchami, a nie nad wszystkimi, a podlewane były chyba wszystkie rośliny. Teraz sprawdzam metodę z wodą i sznurkiem. Jutro zobaczę czy coś wody ubyło. |
Autor: | gregorius [ 10.12.2012 01:31 ] |
Tytuł: | Re: Moja przygoda z Adenium |
Mam nadzieję, że przetrwają, najgorzej jak przelane |
Strona 4 z 101 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |