Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Grubosze (Crassula)
https://forum.swiatkwiatow.pl/grubosze-crassula-t3022-480.html
Strona 49 z 61

Autor:  eDorka [ 18.11.2018 17:14 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Nie Maju, po prostu lepiej je wychowałaś od małego :hug4:
No nic, na wiosnę zacisnę zęby i tyle.... Ovata mnie wkurzają oba, zwykły i variegata.

A, ciekawostkę mam :whistling:
Jedna gałązka mojej variegaty wyprodukowała gałązki z białymi listkami z lekką smużką zieleni. Gałązka owa to ta zwichrowana. Ucięłam, posadziłam 2 albinoski i trzymają się. A co się dzieje z kikutem? Znowu produkuje albinosy :whistling:
Ciekawe, czy mu tak zostanie już na wieki wieków, czy też się opamięta. Ja bardziej czerwone bym chciała, nie białe :rotfl2:

Autor:  Majanda12 [ 18.11.2018 17:26 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

eDorka pisze:
Ja bardziej czerwone bym chciała, nie białe :rotfl2:


Roślinka się stara a Ty ciągle niezadowolona :rotfl2: swoją drogą, rzeczywiście ciekawostka .... co jej się nagle porobiło? :heart:

Autor:  ANTURIUM87 [ 02.02.2019 16:28 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Grubosze załapały się wczoraj na fotki, były czyszczone i podlewane. Zimowy spoczynek, a jednak rosną.

Załączniki:
Grubosz hobbit.jpg
Grubosz hobbit.jpg [ 98.15 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Grubosz hobbit korona.jpg
Grubosz hobbit korona.jpg [ 115.13 KiB | Przeglądany 697 razy ]
grubosz hobbit z odrostem ukorzenionym obok w tej samej doniczce.jpg
grubosz hobbit z odrostem ukorzenionym obok w tej samej doniczce.jpg [ 68.99 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Grubosz 1.jpg
Grubosz 1.jpg [ 101.96 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Grubosz 1 korona.jpg
Grubosz 1 korona.jpg [ 104 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Grubosz 2.jpg
Grubosz 2.jpg [ 108.18 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Grubosz 2 korona.jpg
Grubosz 2 korona.jpg [ 104.99 KiB | Przeglądany 697 razy ]

Autor:  eDorka [ 02.02.2019 17:02 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Ładny pokrój hobbita :clapping2:
Moje też rosną, za ciepło mają niestety :whistling:

Autor:  kasia17071981 [ 02.02.2019 19:45 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Śliczne i ładnie sobie radzą :clapping2: Ciekawe czy mój zakwitnie w tym roku :whistling:

Autor:  elka [ 02.02.2019 20:34 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Moje jeszcze czekają na kąpiel :rotfl2:

Autor:  muineda [ 02.02.2019 22:17 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Kilkanaście lat wstecz, próbowałem "zaprzyjaźnić" się z tymi roślinami, niestety coś nam było "nie po drodze". Te zaprezentowane na fotkach rośliny, bardzo ładne :thumbsup: .

Autor:  wiera [ 12.02.2019 09:21 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

BasiaK pisze:
W zeszłym sezonie próbowałam zimowania w piwnicy(chłodnej) gruboszy, nie bardzo to wyszło, regenerowały się potem całą wiosnę i pół lata, więc z takimi próbami koniec póki co. Na ciepłym parapecie moje sukulenty zimują nieźle, tyle że oczywiście potem są kłopoty z kwitnieniem. Szczególnie u trichodiademy
Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie. :bezradny:

Autor:  eDorka [ 12.02.2019 14:20 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

wiera pisze:
BasiaK pisze:
W zeszłym sezonie próbowałam zimowania w piwnicy(chłodnej) gruboszy, nie bardzo to wyszło, regenerowały się potem całą wiosnę i pół lata, więc z takimi próbami koniec póki co. Na ciepłym parapecie moje sukulenty zimują nieźle, tyle że oczywiście potem są kłopoty z kwitnieniem. Szczególnie u trichodiademy
Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie. :bezradny:

Zapomnienia......

Autor:  BasiaK [ 12.02.2019 18:01 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

wiera pisze:
Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie. :bezradny:

Hm, może ustalmy ile stopni jest na tym zimnym parapecie. U mnie w piwnicy około +5, i po prostu po zimie grubosze były częściowo łyse. W tym sezonie zimuję je na parapecie w kuchni i wyglądają ładnie. Podlewam gdzieś co 10 dni albo i rzadziej, nie marudzą.

A swoją drogą wzdycham, żeby mi któryś grubosz kiedyś zakwitł :(

B.

Strona 49 z 61 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/