Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Grubosze (Crassula) https://forum.swiatkwiatow.pl/grubosze-crassula-t3022-480.html |
Strona 49 z 61 |
Autor: | eDorka [ 18.11.2018 17:14 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
Nie Maju, po prostu lepiej je wychowałaś od małego No nic, na wiosnę zacisnę zęby i tyle.... Ovata mnie wkurzają oba, zwykły i variegata. A, ciekawostkę mam Jedna gałązka mojej variegaty wyprodukowała gałązki z białymi listkami z lekką smużką zieleni. Gałązka owa to ta zwichrowana. Ucięłam, posadziłam 2 albinoski i trzymają się. A co się dzieje z kikutem? Znowu produkuje albinosy Ciekawe, czy mu tak zostanie już na wieki wieków, czy też się opamięta. Ja bardziej czerwone bym chciała, nie białe |
Autor: | Majanda12 [ 18.11.2018 17:26 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
eDorka pisze: Ja bardziej czerwone bym chciała, nie białe Roślinka się stara a Ty ciągle niezadowolona swoją drogą, rzeczywiście ciekawostka .... co jej się nagle porobiło? |
Autor: | eDorka [ 02.02.2019 17:02 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
Ładny pokrój hobbita Moje też rosną, za ciepło mają niestety |
Autor: | kasia17071981 [ 02.02.2019 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
Śliczne i ładnie sobie radzą Ciekawe czy mój zakwitnie w tym roku |
Autor: | elka [ 02.02.2019 20:34 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
Moje jeszcze czekają na kąpiel |
Autor: | muineda [ 02.02.2019 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
Kilkanaście lat wstecz, próbowałem "zaprzyjaźnić" się z tymi roślinami, niestety coś nam było "nie po drodze". Te zaprezentowane na fotkach rośliny, bardzo ładne . |
Autor: | wiera [ 12.02.2019 09:21 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
BasiaK pisze: W zeszłym sezonie próbowałam zimowania w piwnicy(chłodnej) gruboszy, nie bardzo to wyszło, regenerowały się potem całą wiosnę i pół lata, więc z takimi próbami koniec póki co. Na ciepłym parapecie moje sukulenty zimują nieźle, tyle że oczywiście potem są kłopoty z kwitnieniem. Szczególnie u trichodiademy Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie.
|
Autor: | eDorka [ 12.02.2019 14:20 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
wiera pisze: BasiaK pisze: W zeszłym sezonie próbowałam zimowania w piwnicy(chłodnej) gruboszy, nie bardzo to wyszło, regenerowały się potem całą wiosnę i pół lata, więc z takimi próbami koniec póki co. Na ciepłym parapecie moje sukulenty zimują nieźle, tyle że oczywiście potem są kłopoty z kwitnieniem. Szczególnie u trichodiademy Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie. Zapomnienia...... |
Autor: | BasiaK [ 12.02.2019 18:01 ] |
Tytuł: | Re: Grubosze (Crassula) |
wiera pisze: Ja mam nieco inne doświadczenia. Ciepła i widna piwnica dla moich sukulentów to porażka, a zimny parapet im naprawdę odpowiada. Nie muszę prawie wcale podlewać, a listki są jędrne. Tylko nadal nie wiem czego potrzebuje Falcata, aby zdecydowała się na kwitnienie. Hm, może ustalmy ile stopni jest na tym zimnym parapecie. U mnie w piwnicy około +5, i po prostu po zimie grubosze były częściowo łyse. W tym sezonie zimuję je na parapecie w kuchni i wyglądają ładnie. Podlewam gdzieś co 10 dni albo i rzadziej, nie marudzą. A swoją drogą wzdycham, żeby mi któryś grubosz kiedyś zakwitł B. |
Strona 49 z 61 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |