Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Grubosze (Crassula)
https://forum.swiatkwiatow.pl/grubosze-crassula-t3022-470.html
Strona 48 z 61

Autor:  noire123 [ 28.10.2018 11:35 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

To będzie traktowany tak jak reszta :) Czy grubosze długo kwitną? No i czy nie osłabiają bardzo całej rośliny?

Autor:  eDorka [ 28.10.2018 11:44 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Nie pamiętam jak długo kwitł u mnie arborescens, bo tylko ten z jajowatych mnie zaszczycił. Nie osłabia rośliny, spokojna głowa :hi:

U mnie teraz zapączkowała jakaś chyba crassula z małych, nazwa sobie dawno poszla gdzieś....
Załącznik:
28019cd8-4ed5-489a-b2d6-4072b793161d_crop_800x600.jpg
28019cd8-4ed5-489a-b2d6-4072b793161d_crop_800x600.jpg [ 278.71 KiB | Przeglądany 592 razy ]


A teraz ciekawostka...
Crassula falcata.
Moja odeszła, ale dostałam szczepki od Wiery, te z tymi plamkami. I u mnie one też dostawaly plamek, mimo traktowania i lokalizacji jak moja wcześniejsza, która plamek nie miała. Wędrując po wirtualnym świecie znalazłam informację o kultywatorze falcata, ktory się przebarwia. Moze to on?

Na samym dole strony. A forma variegata jak pięknie wygląda! :heart:

Autor:  noire123 [ 28.10.2018 12:40 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Gratulacje!
Musze przyznać, że rzeczywiście variegata wygląda imponująco! Aż sama chciałabym mieć taki okaz w swojej kolekcji :)

Autor:  wiera [ 28.10.2018 19:11 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

eDorka pisze:
Wędrując po wirtualnym świecie znalazłam informację o kultywatorze falcata, który się przebarwia. Może to on?
Dorka, na 35 str. tego wątku jest polemika na ten temat. Z mojego doświadczenia wynika, że plamki pojawiają się dopiero na wieloletnich pędach....czy u Ciebie wyrosły jakieś nowe pędy i czy mają też plamki :?:
Moja obecnie ma mnóstwo odrostów i wszystkie są zielone. :smutny:

Autor:  eDorka [ 28.10.2018 20:05 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Jutro zrobię zdjęcie jak aktualnie wyglądają.
Nie pamiętam dokładnie jak wyglądały szczepki, ale najmłodsze liście są rzeczywiście czysto zielone. No i są w domu, więc też inna temperatura, brak dużych skoków temperatur.
Niemniej za taki czerwony klon wcale się nie pogniewam :rotfl2:

Autor:  eDorka [ 30.10.2018 08:57 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

C. Falcata
Załącznik:
20181029_130616-800x599.jpg
20181029_130616-800x599.jpg [ 83.57 KiB | Przeglądany 543 razy ]

Załącznik:
20181029_130555-800x600.jpg
20181029_130555-800x600.jpg [ 95.72 KiB | Przeglądany 543 razy ]

Autor:  Majanda12 [ 18.11.2018 12:17 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Mam zdjęcia z wiosny, teraz są już w pralni, nieco przytyły :rotfl2:

Załącznik:
Hobbit wiosną.jpg
Hobbit wiosną.jpg [ 344 KiB | Przeglądany 476 razy ]
Załącznik:
Hobbit wiosną.jpg
Hobbit wiosną.jpg [ 344 KiB | Przeglądany 476 razy ]


Załączniki:
Jajowaty wiosną.jpg
Jajowaty wiosną.jpg [ 353.57 KiB | Przeglądany 476 razy ]

Autor:  eDorka [ 18.11.2018 12:40 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Pięknie rosną :heart:
Co im robisz, że nie mają zwichrowanych gałązek :rotfl2:
Ja swoim wycinam, a one nadal nieskoordynowanie wyrastają :wallbash:
Tłumaczenie, że zetnę na łyso nie trafia, wiedzą, że tylko straszę, bo nie odważyłabym się :rotfl2:

Autor:  BasiaK [ 18.11.2018 12:50 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Te Twoje drzewka są zwyczajnie wzorcowe. Niesłychanie rzadko widuje się tak idealne kształty!

B.

Autor:  Majanda12 [ 18.11.2018 14:31 ]
Tytuł:  Re: Grubosze (Crassula)

Bardziej pilnowałam jak były młode, cięłam bez litości - w tym roku nie były cięte, odłamałam im tylko przyrosty na pniu.

eDorka pisze:
Tłumaczenie, że zetnę na łyso nie trafia, wiedzą, że tylko straszę, bo nie odważyłabym się :rotfl2:


To ja straszna baba jestem bo nic im się nie wichruje :rotfl2:

Strona 48 z 61 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/