Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Plectranthus ernstii
https://forum.swiatkwiatow.pl/plectranthus-ernstii-t15536.html
Strona 1 z 6

Autor:  BasiaK [ 29.11.2018 19:11 ]
Tytuł:  Plectranthus ernstii

Roślina należąca do tego samego rodzaju, co dość popularna tarasowa "komarzyca" o biało-zielonych liściach i odmiana 'Nico' o liściach bodajże ciemnozielonych i fioletowych od spodu. Ta jednakże jest trwała i sukulentyczna. Liście w bardzo pięknym szmaragdowym odcieniu zieleni, do tego wspaniale (jak dla mnie) pachnące. Zaczęłam uprawę zachęcona zdjęciami z sieci, na których były wspaniale uformowane kaudeksy. Moje roślinki jednak rosną krzaczasto i jakoś nie chcą przyrastać w masę. Natomiast bardzo chętnie i obficie kwitną - w domu na biało, jeśli są wystawione na powietrze latem - to fioletowo. Uprawa jest bardzo łatwa. Nie wprowadzam roślin w stan spoczynku (może tu leży błąd?), zimują na parapecie w normalnie ogrzewanym pokoju.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

B.

Autor:  muineda [ 29.11.2018 22:13 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Super, że powstał, został założony wątek o tej mało wymagającej roślince, a dającej się formować w zależności od upodobań opiekunki, opiekuna. Roślina warta rozpropagowania, mało wymagająca zarówno pod względem składu podłoża, jak również dostępu do światła słonecznego.
Bardzo dobrze opisana jest na tej: stronie.
Moje rośliny mam od niezbyt długiego czasu, a opiekę nad roślinami zaczynałem, od takich ich wielkości:
Załącznik:
Plectranthus ernstii 20.04.2016 028.jpg
Plectranthus ernstii 20.04.2016 028.jpg [ 92.13 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 22.04.2016 002.jpg
Plectranthus ernstii 22.04.2016 002.jpg [ 68.41 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
- w niezbyt odległym czasie, mogłem zobaczyć kwiaty:
Załącznik:
Plectranthus ernstii 30.01.2017 009.jpg
Plectranthus ernstii 30.01.2017 009.jpg [ 92.02 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 30.01.2017 011.jpg
Plectranthus ernstii 30.01.2017 011.jpg [ 77.98 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
- w maju br. przesadziłem w nowe dość jałowe, luźne podłoże i kolejny raz poprzycinałem rośliny:
Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 002.jpg
Plectranthus ernstii 25.05.2018 002.jpg [ 103.62 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 003.jpg
Plectranthus ernstii 25.05.2018 003.jpg [ 91.39 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 008.jpg
Plectranthus ernstii 25.05.2018 008.jpg [ 104.76 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
- na dzień dzisiejszy, jedna z roślin tak wygląda:
Załącznik:
Plectranthus ernstii - 29.11.2018 008.jpg
Plectranthus ernstii - 29.11.2018 008.jpg [ 101.61 KiB | Przeglądany 2289 razy ]
- z lewej stront fotki widać przysłoniętą, drugą roślinkę. W następnym wpisie, będzie na osobnej fotce.
Po dość krótkim czasie opieki, muszę napisać, że nie ustrzegłem się błędu w opiece nad tymi roślinami, tz. niepotrzebnie trzymałem rośliny w bezpośrednich promieniach słonecznych, co zaskutkowało, że utraciły "żywy" zielony kolor liści. Obecnie listki są w nienaturalnym kolorze, powinienem stawiać rośliny w cieniu lub cieniować, (nauczka na przyszłość).

Autor:  Remedios44 [ 29.11.2018 22:35 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Pięknie uformowane drzewka! :clap:

Autor:  BasiaK [ 29.11.2018 22:44 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Ze zdjęć/dat wnioskuję, że zaczynałeś już od roślin z niewielkim wykształconym kaudeksem. U mnie tego nie ma, u dołu są gałązki równej i niewielkiej grubości. Przycinałam, bardzo mocno (notabene roślina się b. łatwo ukorzenia), efekt żaden. Jak zmusić roślinę do zgrubienia? I drugie pytanie, jak zimujesz swoje okazy?

B.

Autor:  muineda [ 29.11.2018 23:13 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Zbyt krótko mam do czynienia z tymi roślinami, żeby kategorycznie napisać na 100% pewnie, że tak i tak należy postępować. Ja dość drastycznie przycinałem moje rośliny, tz. przeważnie nad najstarszą parą liści, nie tuż przy liściach, ale tak m/w tuż pod następną parą, rosnącą wyżej. Tak, moje roślinki otrzymałem już ze zgrubieniami głównej łodygi. osoba od której nabyłem te rośliny ukorzeniała człony gałązek. Nie wiem jakiej wielkości człony ukorzeniła dla mnie.
Jeżeli Twoja roślina nie tworzy zgrubień, to możliwe, że mamy inne formy tej rośliny, zacytuję ze strony do której podałem odnośnik:
"W naturalnym środowisku znaleziono pięć różniących się nieco form, które przyjęło się nazywać odmianami. Są to:
„Foster Foley”
„Msikaba” – ta forma ma więcej liści i łodyg które wykazują lekko zwisłą postać,
„Mtentu” – Ta forma ma najdłuższe pędy ze wszystkich odmian,
„Oribi” – Jest to forma bardziej przysadzista i najbardziej upodabniająca się do bonsai,
„Sikuba” – Ta forma ma wydłużone pędy lekko zwisłe i mniej mięsiste ze znacznie ciemniejszymi kwiatami.
".
Swoich roślin od kiedy je mam, nie zimuję, rosną wśród Adenium na południowym parapecie. Teraz jedynie będę je lekko cieniował, przed bezpośrednimi promieniami słonecznymi, żeby listki nabrały właściwej zielonej barwy. Jeżeli mam zachowane od kogo otrzymałem moje rośliny, zapytam czy ma może do odstąpienia ukorzenione sadzonki. Jeżeli będzie miała dam znać.

Autor:  BasiaK [ 30.11.2018 06:53 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Może być też podobnie jak u innych "kaudeksiaków", że rośliny otrzymane z sadzonkowania rosną inaczej niż te z siewu. No nic, popróbuję jeszcze przycinania, ale to już wiosną.

B.

Autor:  muineda [ 17.12.2018 22:16 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Najprawdopodobniej jest tak jak piszesz, że z nasion rośliny z kałdexem inaczej go formują, niż rośliny uzyskane z sadzonek. Na 100% nie wiem, zobaczę jak moje z sadzonek, które kilkanaście dni temu, posadziłem w podłoże. Tymczasem przycięta i posadzona w nowe podłoże, sadzonka już z korzonkami, zaczyna powolutku "budzić" się do życia. Pokazują się pierwsze pary miniaturowych listków. Na fotce, może jeszcze nie będą wyraźnie widoczne, ale już za kilka, kilkanaście dni będą dobrze widoczne. Dzisiaj sadzonka była zraszana, jutro podlewanie:

Załącznik:
Plectranthus ernstii 17.12.2018 001.jpg
Plectranthus ernstii 17.12.2018 001.jpg [ 83.47 KiB | Przeglądany 2211 razy ]


- przez zapomnienie, po przesadzeniu tej sadzonki w nowe podłożę, jak również tych ukorzenianych, nie nakryłem woreczkiem foliowym, byłby prawdopodobnie lepszy efekt.

Autor:  kasia17071981 [ 23.12.2018 20:51 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Wpadło mi to cudo w oko od razu, ma kwiaty które na pierwszy rzut przypominają mi kwiaty paulowni :yahoo:

Autor:  BasiaK [ 23.12.2018 22:08 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Z bliska może raczej szałwii. Ale jak zwał tak zwał, to jedna z moich ulubionych roślinek. Tylko kaudeksu wytworzyć nie chce :(

B.

Autor:  kasia17071981 [ 26.12.2018 09:09 ]
Tytuł:  Re: Plectranthus ernstii

Czyli trzyma fason :rotfl2:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/