Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Choroby storczyków
https://forum.swiatkwiatow.pl/choroby-storczykow-t9564.html
Strona 1 z 8

Autor:  elka [ 22.01.2013 19:51 ]
Tytuł:  Choroby storczyków

Jeżeli zaczynasz przygodę ze storczykami, koniecznie przeczytaj:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id244.html

Autor:  roh65 [ 22.02.2014 23:15 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

Razem ze współdomownikami, już od kilku dobrych lat, uprawiamy te urodzinowe kwiatki.
Nasza orientacja parapetów jest N-S i może dlatego trudno spodziewać się wybitnych okazów ale czasem zakwitają i przynoszą radość naszym oczom.
Chociaż ostatnio, w odmianach phalaenopsis, na ich liściach (spód) zaobserwowałem dziwny kleik - klejącą wydzielinę. Nie wiem co to jest? Nie wiem czy jest to szkodliwe? Pierwszy raz mam z tym do czynienia.
Natomiast w odmianie liściastej pojawiła się straszna choroba - fytoftoroza. Nagnicia zostały usunięte, roślina dalej odrasta ale nie zastosowałem żadnego oprysku - trzeba zastosować czy nie trzeba?

Autor:  elka [ 23.02.2014 20:51 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

Czy to na pewno fytoftoroza? Wtedy chyba konieczny jest oprysk Previcur 607 SL (0,15%).
Kleista wydzielina może świadczyć o obecności tarczników czy miseczników - obejrzyj dokładnie roślinkę.

Autor:  roh65 [ 25.02.2014 21:15 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

elka pisze:
Czy to na pewno fytoftoroza?

Tak ją rozpoznałem w/g storczyk.pl
(Zgnilizna liści na wysokości ziemi)

Autor:  elka [ 25.02.2014 21:32 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

Opryskałabym przynajmniej Biochikolem lub Bioseptem.

Obejrzałeś dokładnie tego "kleistego"? Być może to naturalne zjawisko - gutacja.

Autor:  roh65 [ 27.02.2014 11:12 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

elka pisze:
Obejrzałeś dokładnie tego "kleistego"? Być może to naturalne zjawisko - gutacja.

Co ciekawe na tym samym parapecie 3 rośliny: pierwsza rośnie, wydaje liście - dwie pozostałe jak gdyby zamierają; nie rosną, liście zaczynają się kurczyć - żółkną (raczej żółte plamy), końcówki schną a są odpowiednio podlewane, podłoże właściwe, półcień (exp. N), temp.ok.+18*C.
Nie wiem jak zadziałać żeby to jeszcze uratować?

Obok kliwia, podobnym efekt z dołu, lecz ta jeszcze rośnie i od góry, i nowe przyrosty ma po bokach od bulwy x2.
Nie wiem przypadkiem czy kliwia nie ma za ciepło a doniczka nie jest przyciasna gdyż bulwa zajmuje ok.2/3 doniczki (zbadałem szpikulcem)?
Czy tutaj wyłamać te chore liście a może tylko obciąć?

Co do oprysków to na grzybowe zmiany stosuję substral saprol, obecnie przy anturium lecz nie wszystkie chore liście usunąłem - nie wiem czy dobrze zrobiłem a może jednak zmienić środki na twoje, może będą bardziej skuteczniejsze?

Autor:  elka [ 27.02.2014 20:18 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

Jak długo masz te storczyki? czy było wymieniane podłoże, jaką wodą podlewasz? To wszystko ma znaczenie.

Kliwia powinna mieć ciasno, jeżeli korzenie jeszcze nie wystają z doniczki, może w niej pozostać. Zasychające końcówki często są efektem błędów w podlewaniu (zbyt skąpe lub zbyt obfite). Ja w takim przypadku przycinam tylko brzydki koniec.

Nie wiem czy moje środki są skuteczniejsze, ale nie zawierają szkodliwych substancji, a o to mi chodzi. Chemiczne używam tylko gdy jest to absolutnie konieczne.

Autor:  roh65 [ 27.02.2014 23:44 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

elka pisze:
Jak długo masz te storczyki? czy było wymieniane podłoże, jaką wodą podlewasz? To wszystko ma znaczenie.

Storczyki mają 2-3 sezony.
Woda odstana oczywiście, jak się da to deszczówka + odżywka 1/3tyd.
Myślę, że trochę mają mało światła, podobnie jak wcześniej wspomniana juka, bo strona N. Podłoże w części wymienię, może zaatakowały je jakieś wirusy.

Autor:  elka [ 28.02.2014 20:01 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

Jeżeli podlewasz wodą twardą, nawet odstałą, to konieczna jest wymiana podłoża nawet coroczna.
PW

Autor:  roh65 [ 28.02.2014 21:29 ]
Tytuł:  Re: Choroby storczyków

elka pisze:
Jeżeli podlewasz wodą twardą, nawet odstałą, to konieczna jest wymiana podłoża nawet coroczna.
PW
Podłoże wymieniamy jak zaczyna "capić" ,głównie przy wycince korzeni, zbędnych pędów, itp.
O deszczówkę coraz to trudniej bo sucho u nas od września ub.roku ,o śniegu nie wspomnę "tej zimy".

Strona 1 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/