W mojej ocenie, werbena ogrodowa to zapomniana roślina ozdobna. Dzięki uzyskaniu wielu nowych, bardzo dekoracyjnych odmian, coraz częściej pojawia się na naszych balkonach i tarasach.
Bardzo ją lubię. Zwana także witułką, zagościła do mnie po raz pierwszy wiosną następnego roku, licząc od momentu rozpoczęcia tworzenia ogrodu. Uzyskałem ją z nasion i mimo początkowego, powolnego wzrostu, co jest dla niej charakterystyczne, pokazała na co ją stać i królowała w ogrodzie oraz na tarasie.
| Załączniki: |
|
1.jpg [ 128.81 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
|
2.JPG [ 160.25 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
|
3.JPG [ 320.86 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
|
4.JPG [ 335.34 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
|
5.JPG [ 312.5 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
|
6.JPG [ 528.25 KiB | Przeglądany 2001 razy ] |
A tak poza tym muszę przyznać, że w tej donicy wygląda wspaniale, rewelacyjnie, jest niesamowicie dekoracyjna. Moje z nasion, ale w przyszłym roku kupię sadzonki na balkon, pewnie więcej, aby było także na taras 
. A ja jestem zwolennikiem takiej właśnie uprawy roślin 
W tym roku będzie królować zamiast pelargonii w skrzynkach na tarasie. Mam nadzieje, że uda mi się wyprodukować rozsadę.
