Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Mój ciągle inny balkon
https://forum.swiatkwiatow.pl/moj-ciagle-inny-balkon-t9263.html
Strona 1 z 6

Autor:  Debra [ 09.12.2012 15:59 ]
Tytuł:  Mój ciągle inny balkon

Zanim stałam się posiadaczką działki, mój dość spory, bo ponad czterometrowy balkon z głębokimi, wbudowanymi donicami był moim ogrodem, miejscem gdzie co roku starałam się stworzyć zielony zakątek.
Co roku jednak trzeba było coś zmieniać, uzupełniać i tak zestawy roslin i kwiatów na tym moim balkonie były ciągle inne.
Zaczęło się na dobre w 2007 roku, kiedy po wielu latach ciągłych wyjazdów osiadłam wreszcie na stałe w ojczyźnie. A że było to pod koniec roku i Boże Narodzenie było tuż, tuż, zamarzył mi się świerkowy lasek na balkonie. Zwykle staram się bezzwłocznie realizować swoje marzenia, więc i tym razem przystąpiłam do działania. Znalazłam na all piękne sadzonki świerka kłującego, które już wkrótce przyjechały do mnie by zacząć rosnąc na moim balkonie.
Prawdę mówiąc sądziłam, że nie przetrwają jednego roku. Nie tylko dotrwały do lata
Załącznik:
Komentarz: Świerki kłujące, 2008
BALKON (3).jpg
BALKON (3).jpg [ 101.64 KiB | Przeglądany 1427 razy ]

Załącznik:
Komentarz: Świerki kłujące, 2008
BALKON (6).jpg
BALKON (6).jpg [ 106.66 KiB | Przeglądany 1427 razy ]

ale rosły jeszcze przez kilka następnych lat, stopniowo jednak brak miejsca dawał się we znaki i po jednym musiałam się z nimi rozstawać.
Ostatni samotnik nadal rośnie, ale pokażę go później, bo mam taki plan, by pokazać jak z roku na rok zmieniał się ten mój, stale inny balkon :D

Autor:  gregorius [ 09.12.2012 16:21 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Ponieważ sam dysponuję balkonem, tak więc interesują mnie wszelkie rozwiązania dotyczące balkonowych aranżacji. Nie spotkałem się jeszcze w realu z balkonem w wbudowanymi "donicami". Świetne rozwiązanie, świerk może nie jest najlepszym "drzewkiem" na balkon, ale przez kilka lat miałaś zielono. Miejmy nadzieję, że ten ostatni trochę jeszcze Tobie potowarzyszy. Napisałaś, że balkon ma ponad cztery metry, ale chyba nie chodzi o m2, ponieważ wydaje się wielki. Na moim balkonie jest około 7,5 m2 i wydaje się nie za duży :roll:

Jaka jest wystawa balkonu ?

Autor:  Debra [ 09.12.2012 17:25 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Grzegorzu, to jest dość unikalna konstrukcja budynków, które powstały na tzw. Ramie 'H'. Jest kilka zespołów takich budynków w Warszawie, nie wiem, czy były budowane w innych miastach, ale chyba nie. część tej ramy to taki masywny filar zewnetrzny, na którym zawieszone są balkony razem z oddzieloną frontową cześcią, stanowiąca właśnie te ogromne donice.
Na tym zdjęciu, w lewym górnym rogu widać te balkony, a właściwie tarasy, bo z racji obudowy i konstrukcji sa takie dość masywne.
Załącznik:
BALKON (10).jpg
BALKON (10).jpg [ 92.47 KiB | Przeglądany 1415 razy ]


Zapełnienie tych donic ziemią wymagało transportu wielu worów ziemi, ale dlatego mogłam sobie pozwolic na ten szalony pomysł ze świerkami, bo miały gdzie rosnąć. Przesadziłam jedynie z liczbą drzewek. Posadziłam ich bowiem 10 :!: :lol: Ten jedyny co się ostał ma niestety coraz bardziej rude igiełki. W poprzednich latach atakowały je przędziorki. Teraz nie widać żadnej zarazy, ale rudzieje.

Zmieniał się nie tylko mój balkon, ale także widoku z tego balkonu. Znalazłam w domowych archiwach zdjęcia z czasów kiedy wokół była jedynie zieleń. To jest chyba rok 2000 albo nawet wcześniej.
Załącznik:
2002 (4).jpg
2002 (4).jpg [ 79.83 KiB | Przeglądany 1415 razy ]

Załącznik:
2002 (5).jpg
2002 (5).jpg [ 55.99 KiB | Przeglądany 1415 razy ]


A potem przyszedł ten straszny moment, rok 2011.
Załącznik:
BALKON (51).jpg
BALKON (51).jpg [ 95.54 KiB | Przeglądany 1415 razy ]

Załącznik:
BALKON (56).jpg
BALKON (56).jpg [ 95.12 KiB | Przeglądany 1415 razy ]


Jeden z tych pieńków zawiozłam do siebie na działkę, bo wtedy właśnie stałam się jej szczęśliwa posiadaczką.

W miejsce drzew, krzewów powstało bloczysko, które nie tylko zabrało widok, ale też słońce, światło :cry: Niestety, w dużych miastach grunt jest zbyt cenny, by mogło być dużo zieleni. Szkoda tylko, że idzie to za daleko, i niedługo będzie tylko betonowa pustynia.

Autor:  gregorius [ 09.12.2012 17:44 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Ale kiedyś miałaś zielono przy balkonie :shock: Dobrze, że "podwórze" tak zielone, pięknie ono wygląda w okresie wegetacyjnym. Szkoda tych drzew, miałaś naprawdę zielono, a teraz nowy budynek ... Fakt takie uroki życia w mieście ... nic się nie poradzi. Balkon jest super, mimo betonu, taka mała odskocznia ... można choć trochę poszaleć. Teraz jak masz działkę, to masz więcej możliwości :)

Autor:  Debra [ 10.12.2012 14:44 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Tak działka teraz ma pierwsze miejsce, ale i balkonu nie zaniedbuję.

Cofając się w czasie - na początku sadziłam takie małe bylinki, co tam znalazłam w ogrodniczym, trochę bez planu. Potem uznałam, że najważniejsze jest wyhodowanie ładnych, wieloletnich pnączy - bo to i bardzo dekoracyjne i naturalna zasłona od sąsiada.
Dzikie wino sadziłam niemal co roku, bo posadzone w małych podwieszonych doniczkach wymarzało co roku. Nie sadziłam go w dużych donicach, bo one są z przodu, a ja chciałam mieć zieloną ścianę z boku, od strony sąsiada.
Zainstalowałam więc kratkę, a na niej od środka wieszałam różne doniczki z roślinami.
Rok 2008
Załącznik:
BALKON (1).jpg
BALKON (1).jpg [ 103.88 KiB | Przeglądany 1388 razy ]

Załącznik:
BALKON (2).jpg
BALKON (2).jpg [ 92.27 KiB | Przeglądany 1388 razy ]

Załącznik:
BALKON (3).jpg
BALKON (3).jpg [ 101.64 KiB | Przeglądany 1388 razy ]

Załącznik:
BALKON (5).jpg
BALKON (5).jpg [ 90.23 KiB | Przeglądany 1388 razy ]


Świerki jeszcze w komplecie, a co tu rośnie poza tym, to nietrudno rozpoznać :D

Autor:  gregorius [ 10.12.2012 16:00 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Krata i pnącze to dobre rozwiązanie, u siebie też miałem zamontować kratę, ale okazało się, że najprawdopodobniej w przyszłym roku będę musiał opuścić lokum , tak więc nie będę kombinował, gdyż potem będę musiał wszystko zostawić, a nie wiadomo czy kolejne mieszkanie będzie z balkonem, a jak będzie to z pewnością nie z takim dużym :roll:

U sąsiadów od wielu lat rośnie i zimuje klematis, w tym roku widziałem, że bardzo obficie kwitł. Poza tym widuję kobeę, wilca i inne rośliny jednoroczne.

Czy w doniczce miałaś orlika ?

Autor:  Debra [ 10.12.2012 16:16 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Clematisy mam na działce, a na balkonie na szczęście - odpukać - od dwóch lat całkiem dobrze rozrasta sie dzikie wino. No, ale rośnie w tej wielkiej donicy, więc nie przemarza. Pokaże później, bo narazie idę chronologicznie ;)
Tak, to był orlik.
Rok 2009
Świerków już mniej :(
Załącznik:
BALKON (12).jpg
BALKON (12).jpg [ 110.64 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

A w donicach i doniczkach zupełnie nowe rośliny. Co więcej, coraz więcej kwiatów.
Załącznik:
BALKON (16).jpg
BALKON (16).jpg [ 104.54 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

Załącznik:
BALKON (19).jpg
BALKON (19).jpg [ 122.41 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

Załącznik:
BALKON (20).jpg
BALKON (20).jpg [ 89.63 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

I coraz większa gęstwa
Załącznik:
BALKON (18).jpg
BALKON (18).jpg [ 101.55 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

Widać początki dławisza, przybył też wielki iglak w nowej wielkiej donicy.
Załącznik:
BALKON (14).jpg
BALKON (14).jpg [ 106.58 KiB | Przeglądany 1380 razy ]

Autor:  gregorius [ 10.12.2012 17:14 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Fakt świerków coraz mniej :( Ten iglak w donicy wygląda bardzo estetycznie. Widzę, że coraz więcej kwitnących, nawet "różysko" się pojawiło :) Tak patrzę i patrzę i wydaje mi się, że za jasno tam nie masz na tym balkonie, czy to może złudzenie ?

Autor:  Debra [ 12.12.2012 11:31 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Grzesiu masz nieco racji - to jest północno-wschodnia strona, słońce jest tylko rano do około 11.00. Poza tym to też ta konstrukcja daje duże zacienienie. Nie narzekam, w upały jest tu bardzo chłodno, bo dodatkowo zawsze wieje - taki korytarz powietrzny tu jest, co bardzo tez utrudnia życie roslinom.
A tu rok 2010.
Załącznik:
BALKON (29).JPG
BALKON (29).JPG [ 94.29 KiB | Przeglądany 1359 razy ]

Róże jeszcze są, dzikie winko coraz wieksze
Załącznik:
BALKON (32).JPG
BALKON (32).JPG [ 111.61 KiB | Przeglądany 1359 razy ]

Dławisz okrągłolistny szaleje
Załącznik:
BALKON (34).jpg
BALKON (34).jpg [ 107.81 KiB | Przeglądany 1359 razy ]


Niestety już niedługo, bo wkrótce dopadnie go przędziorek i straci niemal wszystkie liście.

Autor:  gregorius [ 12.12.2012 19:46 ]
Tytuł:  Re: Mój ciągle inny balkon

Dławisz pięknie się prezentował, podobnie jak róża, a poza tym muszę przyznać, że musisz mieć stylowo urządzone mieszkanie, przynajmniej parapet na to wskazuję :mrgreen:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/