Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
"Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 https://forum.swiatkwiatow.pl/cos-co-mnie-kreci-ogrod-cz-3-t16427-60.html |
Strona 7 z 21 |
Autor: | milacek [ 13.10.2021 19:20 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
jaga51 pisze: ...Pewnie te kolory są produkowane w jakiś sposób możliwy tylko pod kontrolą hodowców... Cytuję część postu, bowiem podobne spostrzeżenia mam wobec cynii skabiozowej. Z zakupionych nasion wyszło kilka właściwych siewek, słabo zawiązały nasiona i już w następnym roku były to zwykłe kwiaty, nawet niepełne. Podobnie marcinki białe: kupione w markecie (kwitnące) były wręcz miniaturką, a już w następnym sezonie owszem, zachowały kolor, lecz były wysokie na ponad pół metra. O cebulowych też można sporo pisać. Stare odmiany tulipanów zachowują swoje cechy przez wiele lat bez konieczności wykopywania, zaś nowe nabytki przestają kwitnąć po 2 latach lub przepadają całkowicie. Czyje to sztuczki
|
Autor: | liliana1 [ 13.10.2021 19:43 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
Analogiczną sytuację miałam z hodowanymi krewetkami. Jak dostałam od prywatnych hodowców, to pięknie się rozmnażały w akwarium, zaś jak kupowałam w zoologicznym, nie było siły by wydały jakiekolwiek potomstwo. Dowiedziałam się nieoficjalnie, że te sprzedawane w sklepach celowo są karmione paszą, która powoduje bezpłodność. |
Autor: | elka [ 13.10.2021 21:14 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
milacek pisze: Podobnie marcinki białe: kupione w markecie (kwitnące) były wręcz miniaturką, a już w następnym sezonie owszem, zachowały kolor, lecz były wysokie na ponad pół metra. Bardzo często rośliny są traktowane skarlaczami (retardanty). Takie niskie rośliny, zwarte w pokroju, łatwiej znajdują nabywców, a co dzieje się w następnych sezonach, to już inna bajka... |
Autor: | jaga51 [ 14.10.2021 10:31 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
Dokładnie tak jest, czynnik powodujący pożądane zmiany słabnie i rośliny powracają do pierwotnej formy, albo przepadają całkiem. |
Autor: | gregorius [ 14.10.2021 10:55 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
Tak miałem z chryzantemą, która przezimowała, ale w roku następnym zrobił się z niej taki krzaczor, że się jej pozbyłem. |
Autor: | liliana1 [ 24.10.2021 18:06 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 | |||||||||||
Kwitnień tyle, że aż trudno uwierzyć, że mamy już końcówkę października. Róże zupełnie o tym zapomniały. I dobrze. Niec h cieszą jeszcze oczy.
|
Autor: | gosiaczek1977 [ 24.10.2021 19:05 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
No faktycznie patrząc na zdjęcia roślin wcale nic nie wskazuje na to że to już koniec października. |
Autor: | kasia17071981 [ 25.10.2021 06:05 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
U mnie też muszę budy porobić bo już zaczyna mrozić Jeszcze śliczne kolory |
Autor: | Senior [ 25.10.2021 07:11 ] |
Tytuł: | Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 3 |
Liliano u Ciebie jeszcze lato, pełno kolorowych kwiatów. Osłony na bananowce obsyp wkoło ziemią, aby mróz nie dostał się do środka. Moje osłony są puste wewnątrz przez całą zimę. Od razu robię domek z daszkiem ze styropianu i nakładam na bananowca. |
Strona 7 z 21 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |