Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III
https://forum.swiatkwiatow.pl/ogrod-jagi-sachalinem-zwany-cz-iii-t15645-50.html
Strona 6 z 100

Autor:  jaga51 [ 26.03.2019 21:33 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

gosiaczek1977 pisze:
:flower1:
Jadziu, maki powinny odbić. U mnie wychodzą w różnych niechcianych miejscach. :whistling:

:bye:

Wychodzą od korzenia, a u moich korzenie zjedzone. Musi się ukorzenić to co zostało.

Autor:  liliana1 [ 26.03.2019 21:51 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Oj Jadziu, Widząc te uszkodzenia już nie jest mi tak do śmiechu w sprawie nornic- narkomanów. U mnie "brzęczki antynornicowe" też nie zdały rezultatu. Wstyd się przyznać ale najskuteczniej zadziałały kulki na mole. Widać, że byłam mocno zdesperowana. Uchroniłam jednak w zeszłym sezonie wszystkie cebulowe.

Autor:  jaga51 [ 26.03.2019 21:59 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

liliana1 pisze:
Oj Jadziu, Widząc te uszkodzenia już nie jest mi tak do śmiechu w sprawie nornic- narkomanów. U mnie "brzęczki antynornicowe" też nie zdały rezultatu. Wstyd się przyznać ale najskuteczniej zadziałały kulki na mole. Widać, że byłam mocno zdesperowana. Uchroniłam jednak w zeszłym sezonie wszystkie cebulowe.

Dobrze wiedzieć. Mam opory przeciwko sypaniu trucizny bo mam koty, a one na te wredoty polują, z całkiem dobrym skutkiem czasami. Ciekawe z czego te kulki na mole, chyba chodzi o zapach, prawda?

Autor:  liliana1 [ 26.03.2019 22:36 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Niestety nie można ich bezpiecznie stosować. W tym roku odpuściłam. W efekcie gdzie kopię, tam trafiam na jakąś dziurę od nornic.

Za to zupełnie prawie nie robią na mnie wrażenia kopce od kretów. Raz jest ich więcej raz mniej. Denerwuje mnie gdy muszę wsadzać na nowo wypiętrzona roślinę ale mam jakiś sentyment do kretów (może to przez bajkę o Kreciku :rotfl2: ) i nigdy nie próbowałam się ich w żaden sposób pozbyć.

Autor:  jaga51 [ 27.03.2019 21:59 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Przyroda jest przewrotna. Zimno dziś było jak nie wiem co, wiatr wiał dokuczliwy, ale nie mogłam się oprzeć i wyszłam obejrzeć ogródek. Pomimo nocnego śniegu i mrozu gdy tylko przyświeciło słońce otworzyły się krokusy. I mimo wszystko wiosna postępuje, rośliny podrosły, zakwitły fiołki, kiełkują lilie, te nie zeżarte przez nornice-daleko od maków to nie trafiły-odpukać!

Załączniki:
DSCN2455.JPG
DSCN2455.JPG [ 287.12 KiB | Przeglądany 425 razy ]
DSCN2458.JPG
DSCN2458.JPG [ 301.6 KiB | Przeglądany 425 razy ]
DSCN2463.JPG
DSCN2463.JPG [ 275.88 KiB | Przeglądany 425 razy ]
Komentarz: Coś drgnęło, ruszyły, a już myślałam, że przepadły!
DSCN2465.JPG
DSCN2465.JPG [ 292.49 KiB | Przeglądany 425 razy ]
DSCN2476.JPG
DSCN2476.JPG [ 273.43 KiB | Przeglądany 425 razy ]
DSCN2474.JPG
DSCN2474.JPG [ 266.03 KiB | Przeglądany 425 razy ]
DSCN2473.JPG
DSCN2473.JPG [ 286.85 KiB | Przeglądany 425 razy ]
Komentarz: Ciemiernikowe szaleństwo trwa:)
DSCN2486.JPG
DSCN2486.JPG [ 251.17 KiB | Przeglądany 425 razy ]
Komentarz: Jaśmin-ładnie przekwita, jakby dalej miał kwiatuszki
DSCN2488.JPG
DSCN2488.JPG [ 187.72 KiB | Przeglądany 425 razy ]
Komentarz: Wzrostu mu przybyło:)
DSCN2480.JPG
DSCN2480.JPG [ 223 KiB | Przeglądany 425 razy ]

Autor:  eDorka [ 28.03.2019 09:19 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

:clapping2:
Korona już prawie kwitnie!

W ogóle nie widać zmian pogodowych, słońce widzę na Sachalinie :sun:

Autor:  elka [ 28.03.2019 14:16 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

:clapping2:
Wiosna!

Autor:  gosiaczek1977 [ 28.03.2019 18:58 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

:flower1:
Jadziu, ależ u Ciebie kolorowo na ogrodzie. :clapping2:
Ciemierniki piękne. Mój przesadzony w zeszłym roku przeżyl. Zobaczymy co z nim będzie dalej... :whistling:

:bye:

Autor:  jaga51 [ 28.03.2019 21:00 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

gosiaczek1977 pisze:
:flower1:
Jadziu, ależ u Ciebie kolorowo na ogrodzie. :clapping2:
Ciemierniki piękne. Mój przesadzony w zeszłym roku przeżyl. Zobaczymy co z nim będzie dalej... :whistling:

:bye:

Gosiu, w moje przestrzeni to niknie, z daleka tych kolorów nie widać. Ale ja sobie połażę, pooglądam i jest OK :)

Autor:  kasia17071981 [ 29.03.2019 08:18 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Widok przepiękny :clapping2: U mnie karczownik trafił na języczkę i ja całą zjadł :wallbash: Ślicznie się korona zapowiada, moje nie wyszły

Strona 6 z 100 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/