Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło
https://forum.swiatkwiatow.pl/mialo-byc-inaczej-a-wyszlo-jak-wyszlo-t15626-230.html
Strona 24 z 40

Autor:  Zdenerwowana [ 11.07.2020 18:30 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Ja też mam na "działce" kilka orzechów włoskich i trzy kępy laskowych. Będą miały co podjadać.

Autor:  Senior [ 23.08.2020 18:30 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Ewa zmieniło się coś na Twojej działce?

Autor:  Zdenerwowana [ 23.08.2020 19:51 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Moja "działka" jest raczej obszarem użytkowym, a mniej artystycznym. W tym roku skupiłam się na odchwaszczaniu jej - ręcznym, wbrew radom sąsiada, bym poleciała chemią i bym miała spokój. W miarę pozbywania się chwastów wchodziłam z warzywami. Całkiem przypadkowo, kierując się terminem siewu/sadzenia, a nie jakimś planowaniem co gdzie i przy czym. Polegało to na tym, że odchwaściłam jakiś kawałek, a termin wskazywał, że teraz sieje się marchew, to siałam. Odchwaściłam następny, a przyszedł czas na pomidory, to sadziłam... Tym sposobem mam dużo rzeczy, których nigdy nie uprawiałam, a które służyły mi za okrycie terenów odzyskanych. Mam więc marchew, pietruszkę, buraczki, cebulę. szparagówkę, ogórki, pomidory, arbuzy (nie wiem, czy zdąża dojrzeć), cukinię (sztuk jedna), dynię - też jedną (jestem samotną osobą i trudno mi zagospodarować te owoce). Mam winorośl (dostałam od Wawika patyczki do ukorzenienia i już sobie radzą na wolności), mam figę - jeszcze nie dojrzały owoce, mam też maleńką tryfoliatę - zmarniała mi mandarynka a podkładka wypuściła, więc posadziłam i na razie sobie radzi, mam wyhodowaną z pestki nektarynkę (saturn chyba się nazywa) i mnóstwo innych roślin. Kwiatki też są, ale one są posiane tylko dlatego, że miałam nasiona i nie chciałam ich zmarnować. Posiałam sposobem dawnych siewców: rzutem na poletko, kilka rodzajów i niech sobie radzą.
Kilka zdjęć:

Załączniki:
Komentarz: Jedyna dynia. Ma około 4 metrów i owoc umyśliła sobie zawiązać na samym końcu. Na krzaczku pomidora
IMG_8032.JPG
IMG_8032.JPG [ 183.19 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Cyklantera - zostawiłam uschnięte drzewo wiśni i po nim pnie się cyklantera, a z drugiej strony fasolnik chiński
IMG_8016.JPG
IMG_8016.JPG [ 291.91 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Pigwowiec - nasadzenie wiosenne.
IMG_8015.JPG
IMG_8015.JPG [ 319.42 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Maleńka tryfoliata
IMG_7907.JPG
IMG_7907.JPG [ 242.69 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Orzechy - podobno Jacki, mają dość duże owoce
IMG_7888.JPG
IMG_7888.JPG [ 207.65 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Morele - już zjedzone
IMG_7885.JPG
IMG_7885.JPG [ 154.02 KiB | Przeglądany 506 razy ]
Komentarz: Pomidory - teraz dużo większe, już zbieram owoce.
IMG_7881.JPG
IMG_7881.JPG [ 274.09 KiB | Przeglądany 506 razy ]

Autor:  milacek [ 24.08.2020 04:39 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Zaskakująco, przyjemnie i pożytecznie "poczynasz" sobie. Dużo pracy wkładasz w przystosowanie działki do wykorzystania, w nagrodę już masz plony (piękne pomidory, morele, orzechy, dynia) i egzotyczne rośliny. Bardzo mi imponujesz pomysłowością i pracowitością :clapping2: . Pokazuj w miarę możliwości kolejne etapy swojej pracy. Oby Ci siły i determinacji wystarczyło :thumbsup: .
Z przyjemnością będę zaglądać :flower4:

Autor:  Zdenerwowana [ 24.08.2020 07:15 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Wbrew pozorom, ja tam wcale
milacek pisze:
Dużo pracy
nie wkładam. Mam miłą dla ducha filozofię życiową: "Żyję dla siebie, nie dla tego, by inni mnie podziwiali". "Działkę" mam tylko dla tego, by coś robić, a nie by ją doprowadzać do szczytów piękności - lubię oglądać telewizję, lubię posiedzieć przed komputerem, lubię poczytać, ale są to zajęcia nie wymagające ruchu. Psa nie posiadam, koty same sobie ruch dozują, wiec by mnie wyciągnąć z domu mam "działkę". Zawlokłam na nią bardzo wygodny leżak. I moja "praca" polega na tym, że trochę sobie poplewię, pokopię, podziabię, czy co tam trzeba i siadam na leżaku. Proporcje "pracy" do odpoczynku to jak 1: 3.
Teraz nawet tam za bardzo nie bywam, bo musiałam pożyczyć samochód bratu (puki jego z warsztatu nie wróci - a długo to trwać będzie, bo mechanik chyba w szpitalu wyląduje), więc bywam tam tylko trzy razy w tygodniu, by te nieszczęsne ogórki pozbierać (trzeba je przerobić, dużo nie ma, ale zawsze te parę kilo jest). Jakieś jabłka spadają i też na przecier je trzeba uzbierać, ale innej pracy fizycznej tam nie wkładam.
I żeby nie było, że tam tylko coś do jedzenia się znajduje. Trochę kolorów też można dojrzeć:

Załączniki:
Komentarz: Warszawianki są - to jeden z okazów
IMG_7994.JPG
IMG_7994.JPG [ 182.94 KiB | Przeglądany 495 razy ]
Komentarz: Kosmosy diablo - nasionka z tego forum dostałam
IMG_7995.JPG
IMG_7995.JPG [ 345.81 KiB | Przeglądany 495 razy ]
Komentarz: Malwa - przetrwała kilka lat w tym chwaście i po oplewieniu jej pokazuje swoje piękno. Miejscówkę ma niestety w cieniu. Boję się ją przesadzić.
IMG_7999.JPG
IMG_7999.JPG [ 217.63 KiB | Przeglądany 495 razy ]

Autor:  jaga51 [ 24.08.2020 22:08 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Bardzo mi się podoba Twoje podejście do sprawy. Ja mam z tym problem, mieszają mi się proporcje. Odpoczywać też trzeba umieć!

Autor:  milacek [ 25.08.2020 01:15 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

jaga51 pisze:
Bardzo mi się podoba Twoje podejście do sprawy. Ja mam z tym problem, mieszają mi się proporcje. Odpoczywać też trzeba umieć!
Na szczęście każdy ma prawo do swojej filozofii. Szybko zaklepałam pomysł Jadzi na tytuł kalendarza na 2021: "Ogród moja ostoja" :clap: . Tu odpoczywam, głównie pracując :lol:

Autor:  kasia17071981 [ 25.08.2020 05:54 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

I tak powinno być że mamy ogród dla siebie, to nasz azyl i dopieszczamy go po swojemu :clapping2:
Piękne widoki a malwy nie musisz przesadzać, pozbieraj nasionka i wysiej :kisshug:

Autor:  Zdenerwowana [ 25.08.2020 06:51 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

jaga51 pisze:
Ja mam z tym problem, mieszają mi się proporcje. Odpoczywać też trzeba umieć!


Ja jestem człowiekiem bardzo impulsywnym i nerwowym. A poza tym, wykształciło mi się takie coś: w pracy wszystko z siebie, natomiast w domu może być nic nie ruszane tygodniami i to mi nie przeszkadzało. Wyobraź sobie, że po przejściu na emeryturę, w ciągu trzech miesięcy przybyło mi kilkanaście kilo (jedząc trzy razy mniej, z 56 na 68kg). Pracy nie mam a filozofia życiowa pozostała: stanem "dóbr" prywatnych nie przejmować się. Przecież nikt mnie nie goni, nie robię tego na sprzedaż, nawet jak nic nie zrobię, to świat i tak się nie zawali.

kasia17071981 pisze:
malwy nie musisz przesadzać, pozbieraj nasionka i wysiej


Tak, wiem, ale mnie chodziło o nią. Jej chciałam polepszyć warunki życiowe - zasługuje na troszkę więcej słońca.

Autor:  Zdenerwowana [ 25.09.2020 18:26 ]
Tytuł:  Re: Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło

Mam cztery jabłonki. Jedna dojrzała już wcześniej i wszystko zjedzone lub zamknięte w słoiczkach. Następne zaczynają też oddawać swoje owoce. Żadna z tych jabłonek nie była dotykana ręką ludzką od wielu, wielu lat. Oprysków zero. A jednak się postarały. Nie znam odmian. Może komuś coś przypominają?

Załączniki:
Komentarz: Są bardziej żółte niż na zdjęciu
IMG_8152.JPG
IMG_8152.JPG [ 252.81 KiB | Przeglądany 344 razy ]
IMG_8155.JPG
IMG_8155.JPG [ 215.38 KiB | Przeglądany 343 razy ]

Strona 24 z 40 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/