Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

"Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2
https://forum.swiatkwiatow.pl/cos-co-mnie-kreci-ogrod-cz-2-t15520-340.html
Strona 35 z 99

Autor:  liliana1 [ 07.09.2019 07:05 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Elu, Postaram się swoje trochę zabezpieczyć. Jednak zimy u mnie są trochę dotkliwsze niż we Wrocławiu.

Autor:  kasia17071981 [ 08.09.2019 22:11 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Jak ślicznie rośnie czosnek :clapping2:
Powiedz mi czym podlewasz pomidory w donicy ze takie dorodne :clapping2:

Autor:  liliana1 [ 09.09.2019 07:12 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

W tym roku byłam dla nich wyjątkowo łaskawa i jakieś 2 razy podlałam je gnojówką z pokrzyw (ale bardzo mocno już przefermentowaną) i jakieś 2 razy gotowym granulatem do pomidorów. Słoneczna pogoda sprawiła, że do tej pory całkiem zdrowo rosły. Miejmy nadzieję, że ostatnie deszcze nie spowodują żadnych chorób grzybowych.

Autor:  bZuzia [ 09.09.2019 11:26 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Faktycznie czosnek obłędny! U mnie grzybowe co roku atakują pomidory, pomimo tego, że są pod folią. Na ten moment połowa jest już wyrwana z powodu choroby.

Autor:  eDorka [ 09.09.2019 12:44 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Piękny szczypiorek czosnkowy :clapping2:
Mój się jakby zebrał po skargach bo coś puścił, może mu sucho było :whistling:

Pomidory fajnie się udaly, ja w przyszłym roku też sznurki wprowadzę, moje tyczki pod ciężarem owoców i wpływem wiatru wiecznie się wichrują :wallbash:

Już jesteś w domu, czy nadal 'na hawajach'?

Autor:  milacek [ 09.09.2019 14:46 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

bZuzia pisze:
...U mnie grzybowe co roku atakują pomidory, pomimo tego, że są pod folią. Na ten moment połowa jest już wyrwana z powodu choroby.
To lato zbyt upalne. Ja miałam pod gołym niebem i już dawno wyrwałam z powodu grzyba. Zerwane na zielono owoce dojrzewają w altanie, niestety psują się.

Autor:  liliana1 [ 09.09.2019 16:30 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

bZuzia pisze:
Faktycznie czosnek obłędny!

Zawsze pozwalam mu swobodnie zakwitnąć. Lubię te białe pomponiki. Lubią je i liczne owady.
eDorka pisze:
Pomidory fajnie się udaly, ja w przyszłym roku też sznurki wprowadzę, moje tyczki pod ciężarem owoców i wpływem wiatru wiecznie się wichrują :wallbash:
Już jesteś w domu, czy nadal 'na hawajach'?

Polecam ten sposób prowadzenia. Długa wykorzystywałam drewniane paliki. Ciągle był problem z podwiązywaniem łodyg. A po zbiorach męczące usuwanie sznurków. Dla próby kupiłam parę palików spiralnych, które u mnie też nie zdały egzaminu. Muszą być bowiem wbite dość głęboko w ziemie, co nie jest możliwe gdy używam tak płytkich donic.
"Hawaje" szpitalne zakończone. Teraz czeka mnie jeszcze parotygodniowa rekonwalescencja domowa.
milacek pisze:
To lato zbyt upalne. Ja miałam pod gołym niebem i już dawno wyrwałam z powodu grzyba. Zerwane na zielono owoce dojrzewają w altanie, niestety psują się.

Wydawało mi się, że wilgoć bardziej sprzyja chorobom grzybowym. W każdym razie jeszcze nigdy nie miałam tak długo niezainfekowanych roślin. (pfu - abym tylko nie zapeszyła). Może to być też kwestia odmian. Co roku dostaję sadzonki od znajomych więc odmiany mogą się różnić w poszczególnych latach.

Autor:  eDorka [ 09.09.2019 16:50 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Liluś, :hug4:
Nie ma jak w domu, szybkiego powrotu do formy :sun:

Autor:  Zdenerwowana [ 09.09.2019 19:28 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

liliana1 pisze:
"Hawaje" szpitalne zakończone. Teraz czeka mnie jeszcze parotygodniowa rekonwalescencja domowa.


W domu się o wiele szybciej dochodzi do siebie. Życzę zdrowia.

Autor:  liliana1 [ 09.09.2019 19:29 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród cz. 2

Zdenerwowana pisze:
W domu się o wiele szybciej dochodzi do siebie. Życzę zdrowia.

:kisshug:

Strona 35 z 99 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/