Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 https://forum.swiatkwiatow.pl/kwiatki-z-bzuziowej-rabatki-cz-2-t15305-560.html |
Strona 57 z 59 |
Autor: | Hanaa [ 27.06.2020 16:36 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Cytuj: No, ale co takie hobby Moje ręce też pokłute i pokrwawione bardzo często, żadne rękawice nie pomagają, ale co się nie robi dla Hosta super, biały kwiat. U mnie same liliowe i prawdę mówiąc wcale mi się nie podobają kiedy zakwitną, wolę same liście. Nadmiaru deszczu nie zazdroszczę, widziałam w TV co woda robi , dobrze Małgosiu, że tylko pada i żadna rzeka nie przeszła przez dom i ogród. |
Autor: | bZuzia [ 28.06.2020 11:32 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Dziękuję za odwiedziny Hanaa pisze: dobrze Małgosiu, że tylko pada i żadna rzeka nie przeszła przez dom i ogród. Wczoraj miałam burzę z piorunami, od pierwszego poszły wszystkie zasilacze, przy komputerach, bramach, telewizorach... Część sprzętów nie działa. Na szczęście nie mam rzeki w pobliżu, jedna zmora mniej na sercu. |
Autor: | elka [ 28.06.2020 15:47 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Podczas burzy zawsze bezpiecznie jest wyciągać wtyczki z kontaktów, ale zazwyczaj tego nie robimy... Szkoda, ale dobrze, że nic gorszego się nie stało. |
Autor: | Hanaa [ 30.06.2020 16:23 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Cytuj: od pierwszego poszły wszystkie zasilacze, przy komputerach, bramach, telewizorach... Część sprzętów nie działa. Bardzo współczuję, mam nadzieję że nie przepaliły się? Może tylko bezpieczniki? Zasilacze najpewniej trzeba będzie kupić nowe...U mnie kiedyś poszedł i bez burzy. Pamiętam , jak kiedyś po burzy okazało się że moja lodówka nie działa a był to czas kiedy kupienie nowej było marzeniem ściętej głowy... Nie zawsze jesteśmy w domu, żeby wyciągać wtyczki, na dodatek człowiek myśli, że szybko przejdzie i nie ma co robić popłochu a z tym nigdy nie wiadomo. |
Autor: | bZuzia [ 08.07.2020 18:20 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 | |||||||||||
Jeszcze jedna porcja
|
Autor: | jaga51 [ 08.07.2020 18:23 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Miło się oglądało. Pokaż czasem szerszy plan. Rosną mi takie kukliki w doniczkach, zastanawiam się jak je skomponować. Coś bym może zgapiła, bo ładnie u Ciebie |
Autor: | BasiaK [ 09.07.2020 09:30 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Akrobatyczna gąsienica Na nielubiane rośliny jest jedna rada - emigracja. Same korzyści, bo można przyhołubić coś ciekawszego B. |
Autor: | elka [ 09.07.2020 19:56 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Cytuj: ładnie u Ciebie Potwierdzam |
Autor: | Hanaa [ 10.07.2020 20:56 ] |
Tytuł: | Re: Kwiatki z bZuziowej rabatki :) - cz.2 |
Też mam jednego liliowca nie lubianego, ale ciągle odkładam egzekucję, obecnie w pąkach, jeszcze zobaczę jak zakwitnie. Znam ten ból podwiązywania, dla mnie to najgorsza praca na działce, większość podwiązanych nie wygląda naturalnie, szczególnie jeśli się to robi za późno, bo w stanie kwitnienia. Ale najczęściej wtedy właśnie wylegają po deszczu. |
Strona 57 z 59 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |