Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Działka pod Gramofonem - rok drugi https://forum.swiatkwiatow.pl/dzialka-pod-gramofonem-rok-drugi-t14427-10.html |
Strona 2 z 54 |
Autor: | Blueberry111 [ 09.03.2017 12:12 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Melduję się i ja w kolejnym wątku ależ pędzisz, sporo się przez ten rok wydarzyło |
Autor: | Hilda [ 09.03.2017 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Piękna opowieść, aż sobie profilaktycznie zaparzyłam moją ulubioną herbatę zanim zabrałam się za czytanie Na pewno będzie to najpiękniejszy ogród w okolicy! |
Autor: | gosiaczek1977 [ 09.03.2017 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Melduję się w drugiej części Twojego uroczego wątku. Widzę, że wiosenka u Ciebie też już zagościła..... pozdrawiam, Gosia |
Autor: | Anisa [ 12.03.2017 07:23 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Melduję się i ja w kontynuacji Twojego wątku gratuluję pierwszego roku i życzę powodzenia w drugim. Bardzo cenię Cię za Twoją miłość do przyrody i umiejętność dostrzegania jej najmniejszych uroków. A swoją drogą dopiero teraz zauważyłam, że pochodzisz z mojego miasta |
Autor: | niula [ 12.03.2017 15:38 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Piękny opis karkołomnej pracy godnej siłaczki.Drugi tom Twojej książki otwarty więc z wielką przyjemnością będę dalej śledzić wydarzenia i oglądać cudne efekty Twojej pracy. |
Autor: | Remedios44 [ 12.03.2017 18:47 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Dziękuję wszystkim moim kochanym czytelnikom za odwiedziny, komentarze, pochwały i słowa wsparcia. Jesteście cudowni! Bez was nie byłoby gramofonowego wątku, no i nie byłoby wielu z (już) gramofonowych roślin, choćby tych czosnków, które galopują do słońca z siłą godną podziwu. Załącznik: Są dwa rodzaje - większe: Załącznik: I wyraźnie różniące się od nich mniejsze. Halinko, nie podpowiadaj mi które jak będą kwitły, chcę mieć niespodziankę. Załącznik: Przywrotnik od Majki też już zachwyca. Załącznik: Na jesieni kupiłam na przecenach trochę krzewów, teraz wypatruję z niecierpliwością, czy dają jakieś znaki życia. Niestety niektóre sprawiają wrażenie martwych, z ostateczną oceną muszę się jednak wstrzymać. Jeszcze mają czas by się wykazać, nawet jeżeli gałązki są martwe to może coś puszczą od korzenia. A i na tych, które sprawiały wrażenie suchych, zaczynam już gdzieniegdzie dostrzegać mikroskopijne żywe pączki. Tutaj maluteńka sadzonka pęcherznicy kalinolistnej o ciemnych liściach - większy pęd chyba uschnięty, ale na mniejszym coś ładnego się pokazuje. Załącznik: Najwięcej radości sprawiają mi jednak pierwsze kwiaty krokusów na mojej działce. Są dla mnie uosobieniem nadziei, odnawiającego się życia. Bez kolorowych krokusów na przedwiośniu nie wyobrażam sobie ogrodu, dlatego na jesieni posadziłam siedem odmian, i w tym roku będę szukać kolejnych, jakich jeszcze nie mam. Debiut należy do krokusa Cream Beauty, u mnie zwanego Krokusem Kocimiętkowym - bo posadziłam go przy kocimiętce. Załącznik: Swój kolor zaczyna pokazywać też krokus Whitewell Purple, zwany z kolei Krokusem Kretowym, bo kretowi zawdzięcza najpewniej swe życie i to, że może zaprezentować swoje piękno. Gdy tylko go posadziłam, zaraz zaczął pod nim buszować kret, widocznie wyczuł jakieś żarłoki szykujące się do krokusowej uczty. Wyrzucał cebulki tego krokusa na wierzch gleby chyba z pięć razy, a ja je z powrotem wciskałam. Zastanawiałam się, czy wyjdzie choć jedna roślinka, a tymczasem zdaje się, że wyszły chyba wszystkie! Krety mogą czasami bardzo irytować, zmieniając ukształtowanie terenu niekoniecznie zgodnie z naszą wizją ogrodu, ale trzeba im to wybaczać - bądź co bądź łatwiej nam wyrównać kreci kopiec i zasadzić ponownie wyrzuconą przez kreta roślinę, niż w jego zastępstwie ryć pod ziemią i wyłapywać wszystkie pędraki częstujące się korzeniami naszych upraw... Załącznik: Jeszcze w temacie rycia pod ziemią - opadająca woda odsłoniła wejście do jakiegoś tajemniczego korytarza... Dziura jest w prawie pionowym zboczu, pod korzeniami śliwy, tuż nad Jeziorem Gramofonowym. Żaden "normalny" gryzoń chyba nie zrobiłby sobie nory, wychodząc z której wpadałby od razu do wody, moje podejrzenia skierowały się więc ku ciekawemu, ziemnowodnemu zwierzątku, nazywającemu się rzęsorek rzeczek. Jest to coś jakby... pływająca mysz, ale mysz pożyteczna, bo mięsożerna, żywiąca się larwami owadów żyjących w wodzie (komary!!!) i ślimakami (!!!) Oczywiście to tylko moje podejrzenie, nie wiem czy to naprawdę on, ale sami powiedzcie, czy nie fajne byłoby mieć takie ciekawe zwerzątko w ogrodzie...? Załącznik: Z Gramofonowej Działki pozdrowienia ślą wam moi pomocnicy: Czarnuś (tutaj obrażony i ostentacyjnie trzęsący się z zimna, by wyżebrać ode mnie jakieś lepsze smakołyki niż to co dostaje kocie pospólstwo - oj, chyba po tatusiu Borysie odziedziczył skłonności do obrażalstwa i aktorskie zdolności)... Załącznik: oraz Lilka (zapowiadająca się chyba na Kocicę Alfa na tym terenie - pilnie nadzoruje wszystko, co się dzieje na działce, przygląda się krytycznie moim ogrodowym pracom, jak prawdziwa gospodyni wita każdego wchodzącego na działkę kota; a charakterek swój ma, oj ma! potrafi nawet mnie zbić za to, że za rzadko i za małe kawałki mięsa jej daję (tego mięsa, które przyniosłam oczywiście dla siebie do jedzenia) - nie jest to wyciągnięcie łapy z pazurami by mi mięso wyrwać z ręki, ale karne pacnięcie łapą ze złością, by mnie przywołać do porządku! łatwo ją tego oduczyłam, jest bardzo pojętna, wystarczyło bym ze dwa razy pogroziła jej palcem mówiąc "nie bij mnie!" i teraz wystarczy już samo "nie bij mnie" wypowiedziane stanowczo ale zupełnie spokojnie, i już Lilka cofa swoje rozzłoszczone łapki w pół gestu ) Załącznik:
|
Autor: | Jolanna [ 12.03.2017 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Piękne posty Karolinko. Z przyjemnością i ciekawością się je czyta Na pewno będę Cię odwiedzała A....Karolinko a wydeleguj na moją działeczkę trochę tych żab. Dziś pracowałam na swojej i już znalazłam multum ślimaków |
Autor: | jaga51 [ 12.03.2017 21:46 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Rzęsorek rzeczek- nie tylko ciekawy, ale i rzadki. Byłoby fajnie takiego mieć. Kiedyś przyłapiesz to stworzenie. |
Autor: | Remedios44 [ 13.03.2017 05:42 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Jolanna pisze: A....Karolinko a wydeleguj na moją działeczkę trochę tych żab. Dziś pracowałam na swojej i już znalazłam multum ślimaków Załóż oczko wodne, to żaby się same do ciebie sprowadzą. |
Autor: | kalina1912 [ 13.03.2017 08:35 ] |
Tytuł: | Re: Działka pod Gramofonem - rok drugi |
Wstąpiłam i ja, krokusy zachwycają bo u mnie dopiero niezdarnie się gramolą Ale zimno i szaro więc im się nie śpieszy. Widać wiosnę u Ciebie A kotki tez bardzo ładnie pozują do zdjęć. |
Strona 2 z 54 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |