Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Mały, ciasny, nie do końca własny https://forum.swiatkwiatow.pl/maly-ciasny-nie-do-konca-wlasny-t13640.html |
Strona 1 z 7 |
Autor: | lucy23-61 [ 11.03.2016 19:58 ] |
Tytuł: | Mały, ciasny, nie do końca własny |
Jako,że pokazałam część swoich domowych zieloności,żeby tamtego wątku nie zamieszać, tu pokażę inne niż doniczkowe. Na początek wyjaśnienie. Mam maleńki ogródek obok domu, staram się w nim zmieścić jak najwięcej zielonych,żeby było i zielono i kolorowo. Własny niby jest,tyle,że muszę się stale liczyć z drugimi niechcianymi użytkownikami. Użytkownicy w liczbie 2 szt, 8 łap, tudzież 2 ogonów starają się jak mogą,żeby krajobraz nie był zbyt monotonny.Trzeba stale coś zmieniać, poprawiać po pani, coś przekopać... No, makabra. Stale coś zakopuję, nocą wygrzebanego, albo sadząc roślinkę wygrzebuję schowanego gnacika,albo od rana na kolanach zasypuję dół jak po pocisku, bo krecik się pojawił i trzeba było pół ogródka przeryć,albo wycinam coś uschniętego podlanego przez nadgorliwego "ogrodnika". Wiosną zawsze muszę coś dokupić i dosadzić, bo albo wymarzło, albo psy pomogły. No to zaczynamy Te iryski już mi się otwierają i hiacyntów mam trochę (sadzę co roku) i tulipany ,jak nie zostaną zimą zjedzone też się pojawiają kokoryczka cieszynianka, ciekawe, czy w tym roku wyjdzie |
Autor: | niula [ 11.03.2016 20:35 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Witam u Ciebie z rewizytą i pierwsza na podium. Nie narzekaj na tych czworonożnych one dbają żeby nie było monotonnie.Jak na razie kolorowo i wesoło na rabatkach a i cieszyniankę masz.Ładna. Też pomału się przymierzam ale u mnie nie ma warunków dla niej. Fajnie, że założyłaś Twój ogrodowy wątek . |
Autor: | elka [ 11.03.2016 20:40 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Jak kolorowo! Duży ten ogródek? Kokorycz w ślicznym kolorku |
Autor: | lucy23-61 [ 11.03.2016 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Witam, witam, na kawusię jeszcze chwilowo nie zaproszę, bo póki co teren zaminowany.Jutro ekipa(czyli ja, kubeł miotła, szufelka)zaczyna prace porządkowe, a wtedy to nawet wejść się będzie czystą stopą dało. Ogródeczek mały, bo całość liczy jakieś 10x4 m, w czym połowa to grusza z trawnikiem, na drugiej trochę moich kwiatuszków i w środku trawa.wywalczyłam te kwiatki, bo na całości miała być tylko trawa. Kokoryczka jeszcze nie wychodzi, ona ma jakieś bulwki zdaje się, zebrałam nasiona dojrzałe,ale gdzieś posiałam i nie wiem gdzie są.Jak w tym roku będzie i zakwitnie, to staranniej przyłożę się do zbiorów. fotki oczywiście archiwalne Omieg-zasikany na amen, nic nie wychodzi też nie wiem,czy wyjdą, jak nie to nowe zakupy złotlin, teraz jeden ze szkodników zjadł żywcem połowę gałązek za tulipanami widać "plac zabaw" i jestem ciekawa czy te 2 wyjdą, bo sporo za nie zapłaciłam.. |
Autor: | gosiaczek1977 [ 11.03.2016 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Lucynko, fajnie że założyłaś własny wątek ogrodowy. Będę do ciebie z pewnością zaglądać. Czekam na kolejne odsłony wiosny u Ciebie. pozdrawiam, Gosia |
Autor: | eDorka [ 12.03.2016 14:56 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Lucynko, radzisz sobie z łapami i ogonami - coś rośnie, coś kwitnie, wcale nie tak mało Ciekawa jestem letnich widoków A trawnik to naprawdę masz? Ja miałam w ubiegłym roku, aktualnie to jest takie pobojowisko, że mnie serce boli patrzeć, wczoraj podsypałam nasion i zobaczymy.... Ja zdecydowałam się na paskudne osłony, pokażę u siebie, jak sfocę.... Nie jest łatwo z takimi pomocnikami, ale da się . Ktoś mi kiedyś dał radę, żeby sadzić, jak pies nie widzi (też mi wyrywał, nawet różę....). |
Autor: | aniula89 [ 12.03.2016 15:51 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
i ja jestem piękny początek nam pokazujesz Jestem ciekawa jak będzie tej wiosny na pewno cudnie jak na zamieszczonych zdjęciach |
Autor: | lucy23-61 [ 12.03.2016 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Taa, trawnik jest.Ale w stanie który lepiej nie opisywać Trochę trawy wychodzi, gęsto za to są płacie wypalone na żółto. A wiosną ub.roku było wszystko przekopane i świeża trawka wysiana. Cały jeden sezon było "piknie". Dziś pozbierałam wszystkie pozostawione tu i tam "prezenty", przycięłam wszystko suche, przejrzałam co wschodzi, co już nie wyjdzie. No i znów trzeba dosiać trawy, dokupić roślin parę i uzupełnić luki. Niestety, pełne prymulki nie pokazują się, kupiłam w tym roku jedną, póki co stoi na parapecie na zewnątrz. Ta róża została najpierw ugryziona przy ziemi ,a następnie tak skutecznie podlewana,że nic nie widzę, pewno też na straty. takie fane cosio kupiłam, niestety chyba przemarzło maczek japoński niebieska kokoryczka ten za to jest nieśmiertelny tarczownica z ogromniastym liściem, to żółte to normalnej wielkości zapalniczka a tak fajnie kwitnie |
Autor: | Saszka [ 12.03.2016 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Lucynko roślinki bardzo mi się podobają! szczególnie pan stopowiec i epimedium! a z 4-łapkami to i ja mam problem! tylko moja "dziewczynka" grasuje pod moją nieobecność, kiedy sąsiadka coś sadzi lub podsypuje nawozem ... więc ona razem z nią pracuje i kopie, wącha lub przynosi pod drzwi a z trawą koło domku i ja mam problem - też muszę dosiać, bo po zimie "puste placki" mam i nie wygląda to estetycznie, niestety ... |
Autor: | asta1601 [ 12.03.2016 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Mały, ciasny, nie do końca własny |
Piękne kolorowe wejście Już za momencik będziesz się cieszyć takimi widokami, a o zasikany omieg się nie martw - odbije |
Strona 1 z 7 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |