Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Mój jest ten kawałek podłogi III
https://forum.swiatkwiatow.pl/moj-jest-ten-kawalek-podlogi-iii-t13518-950.html
Strona 96 z 98

Autor:  asta1601 [ 17.08.2017 22:16 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Dzisiaj dopiero po 6 dniach od nawałnicy po mału dochodzimy do życia. Godzinę temu włączyli nam prąd. Tydzień byliśmy bez prądu. Masakra!!!

Autor:  elka [ 17.08.2017 22:41 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Właśnie wieczorem myślałam o Tobie... Zastanawiałam się jak sobie radzicie.

Autor:  asta1601 [ 18.08.2017 06:47 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Eluś :kisshug: prąd doszedł, także już dużo łatwiej. Telewizji, internetu i telefonów stacjonarnych nadal nie mamy, bo anteny połamane, kable powyrywane, linie pozrywane. Wszystko idzie bardzo wolno, bo w pierwszej kolejności muszą posprzątać wszystkie powalone drzewa, potem dopiero sprawy techniczne.
Ale powiem Wam, że w obliczu takiej tragedii, ludzie potrafią się zjednoczyć i sobie wzajemnie pomagać. Jeden drugiemu, nie patrząc co w zamian dostanie. Samo z siebie wychodziło. Ja miałam wodę, to sąsiadowi przez tydzień ciągnęliśmy przez dwie posesje wodę. On miał prąd z agregatu, to nam użyczał. Piły chodzą praktycznie 24h na dobę.
Są jednak też hieny cmentarne, które wykorzystując brak prądu, pod osłoną nocy w totalnej ciemności kradły co popadło :-x

Autor:  eDorka [ 18.08.2017 18:44 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Aniu, dobrze, że prąd wrócił.
Masa pracy przed Wami, mam nadzieję, że coś się uratuje w ogrodzie, macie szczęście, że dom w całości.
Hien współczuję, zawsze się pojawiają.
W 1997 po powodzi też nie mieliśmy prądu, gazu, nic, Odra postanowiła wartko płynąć naszą ulicą i tak samo było :wallbash:

Trzymaj się :hug4:

Autor:  jaga51 [ 18.08.2017 19:41 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Szczerze współczuję tego co się u Was wydarzyło. W takich sytuacjach z ludzi wyłażą skrajne emocje, czasem kompletnie byśmy ich nie dopasowali do konkretnych osób. I....nie obrażajmy hien, one takie są by przetrwać, te ludzkie żeby się na cudzej krzywdzie obłowić, masakra!

Autor:  elka [ 18.08.2017 20:33 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Co najdziwniejsze czasem "ludzie na poziomie" okazują się najgorsi, a tzw pijaczki i lumpy są najbardziej ofiarni w różnego rodzaju pracach...

Samo życie :whistling:

Jednoroczne roślinki pewnie trzeba spisać na straty, ale byliny sobie poradzą. Oby jak najszybciej wróciła do was normalność :hug4: :heart:

Autor:  aniula89 [ 19.08.2017 22:18 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Straszne .... Dobrze że wam nic się nie stało ...

Ogród na pewno odżyje. Dobrze że macie już prąd. I jakąś pomoc.

Co do złodziei bez komentarza co za ludzie.

Autor:  liliana1 [ 25.08.2017 22:09 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Aniu, Myślą i sercem jestem z Wami. Czekamy na dobre wieści.

Autor:  lucy23-61 [ 26.08.2017 19:07 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Trzymajcie się jakoś, powolutku może się unormuje.
I oby nigdy więcej takich "atrakcji".

Autor:  kasia17071981 [ 27.08.2017 07:12 ]
Tytuł:  Re: Mój jest ten kawałek podłogi III

Ludzie potrafią sobie pomagać i tak trzeba
Widziałam co tam się działo przez telewizję aż łzy w oczach stawały jak widziałam te widoki
Ważne że rodzina cała i dom, ogród się odbuduje :heart:

Strona 96 z 98 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/