Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .
https://forum.swiatkwiatow.pl/co-kwitnie-pod-niebem-tygrzyka-t12898-180.html
Strona 19 z 80

Autor:  bogdag1 [ 03.09.2015 22:12 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

:hi: Ja nie mam tradycji ogrodniczych ale dzieciństwo i młodość spędziłam na wsi i od zawsze bardzo lubiłam prace polowe a najbardziej, gdy było wokół dużo zwierzaków. :kotek: :pies:

Autor:  BasiaK [ 04.09.2015 09:27 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

Ja mam trochę "tradycji" - dziadek działkowiec (ze wsi pochodził, więc chyba POD to była dla niego namiastka, do tego odskocznia od marudzenia żony ;), no i źródło dodatkowego dochodu), potem moja Mama, przyłożyła się do zarażania mnie roślinami moja sąsiadka-nauczycielka, ciotka z ogrodem, wujek co też działkę uprawiał - chyba nie miałam szans, żeby od ogrodowania uciec :D

B.

Autor:  paulinah [ 04.09.2015 13:50 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

Panie Janku. (Bo dla mnie to jesteś już pan) Ja od zawsze byłam takim dziwnym dzieckiem i dziwną nastolatką potem. Inne dziewczyny w moim wieku myślą o ciuchach i kosmettkach. Kupe kasy wydają na moim zdaniem pierdoły. Nie mam o czym z nimi gadać (po to mi to forum :wallbash: ). Uprawa roślin uspokaja i poprawia nastrój. Zmienia człowieka na lepsze. Kiedyś teren wokół mojego domu był dosłownie śmietnikiem. Lubie mieć świadomość, że nie tylko mogę, ale zmieniam moje otoczenie na lepsze. Twój ogród mi się podoba bo przywiązujesz taką samą wagę do liści co do kwiatów. Co do twoich roślinek z wymiany. Miskant srebrny przerósł moje oczekiwania i musiałam mu wzmocnić zabezpieczenia ;) Miskant olbrzymi rośnie na prowizorce bo latem ziemia była za twarda i nie mogłam skopać grządki. Może teraz jesienią.....

Autor:  kasia17071981 [ 04.09.2015 19:20 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

Janku jak pięknie określiłeś, piękno ciągnie do piękna :clapping2:
U mnie nie było rodziców ani dziadków którzy mieli zamiłowanie do kwiatów, więcej warzywa i takie małe rabaty z kwiatami jednorocznymi..Już jako dziecko poprosiłam mojego tatusia o kawałek ogrodu i mi przekopał. Nie brałam pieniędzy od rodziców na kwiaty zawsze starałam sobie na nie zarobić chodząc na grzyby czy jagody, które miałam pod nosem. :rotfl2:
Wiele pierwszych kwiatów miałam z lasu :flower4: , robiłam spacery i zbieram to co ludzie wyrzucili, czyli irysy, barwinki, szafirki i tak pomału nabierałam ochoty na więcej i więcej do dziś dzień tak mam,.,Teraz również pieniądze na kwiaty sama sobie zbieram, mam pieniążki za kwiaty(nadwyżki) nigdy z wypłaty męża, taka już jestem... :rotfl2: Więc zamiłowanie mam od siebie samej. :heart:

Autor:  niula [ 04.09.2015 19:26 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

Przodkowie ho,ho :yahoo: Ja miałam przodków ale z ogrodami poza babcinym mini ogródeczkiem z hostami i słonecznikiem nie mieli nic wspólnego. Nikt też nie miał nawet działki POD. Zamiłowanie miałam od dziecka (układałam ikebany ) robiłam sekrety z kwiatów pod szybą, ale bakcyla złapałam w podstawówce na pracach społecznych, które odbywały się w zakładzie zieleni parku zdrojowego. Często chodziłam do szklarni zdrojowych pobyć z roślinami i podglądałam ogrodników, którzy tworzyli kobierce, skrzynki, tapiary z kwiatów, a latem zdobiły cudnie park i ulice. Potem zostały marzenia i pragnienia zastępowane namiastkami, aż
wreszcie...
W takim miejscu jak u Ciebie Janku wielką przyjemnością byłby taki sen ogrodnika, ale nie mam jeszcze więc pomarzę i popatrzę u Ciebie na razie!?!?

Autor:  tygrzyk [ 04.09.2015 21:25 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

:clapping2: Przyznam szczerze ,że po przeczytaniu Waszych dróg do kwiatowej miłości ,poczułem się wśród swoich . Oczywiście każdy ma swoje drogi do Ogrodów ,przez duże O .
Ale jedno nas łączy- umiłowanie piękna ,dlatego wśród takich osób warto być , bo spacerując po naszych ogrodach ,nie musimy sobie nic tłumaczyć. My wiemy co jest godne uwagi ,mimo ,że dla każdego coś innego. Nas to nie dziwi !
Pozdrawiam wszystkich ogrodników i tych dużych i tych małych, :flower3: janek

Ps A ten kawałek błękitu ,to dla Pań Ogrodniczek ,które nie boją się pobrudzić w ziemi.

Załączniki:
Życzę błękitnego nieba.jpg
Życzę błękitnego nieba.jpg [ 227.74 KiB | Przeglądany 218 razy ]

Autor:  tygrzyk [ 04.09.2015 21:39 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

:hi: Paulino , miło mi czytać takie wieści o przesłanych roślinach, u mnie również wszystko się przyjęło i w kolejnym sezonie zapewne zakwitnie .
A co do formy zwracania się do mnie - pełna dowolność ,dla mnie ważny jest takt , a nie nadmuchane formy grzecznościowe - janek brzmi okey.
Pozdrawiam serdecznie ,Twoja postawa godna naśladowania. :thankyou: janek

Autor:  tesska [ 04.09.2015 22:09 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

A ja chyba odziedziczyłam zamiłowanie po Mamie, która kocha kwiaty i przyrodę. Co prawda odkryłam to dopiero 2 lata temu, ale lepiej późno niż wcale, a poza tym jak mi smutno i źle, to mam kwiaty :flower5: :sun:

Autor:  kasia17071981 [ 05.09.2015 07:19 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

To czyli Len dla mnie też, pazurami drapie jak kura. :rotfl2: :rotfl2:
Jedynie zimą mam ładne długie a od wiosny paznokcie mi się łamią :rotfl:

Autor:  kalina1912 [ 05.09.2015 17:35 ]
Tytuł:  Re: Co kwitnie pod niebem Tygrzyka .

Kasia skąd ja to znam :rotfl2: Nawet nie ma sensu zapuszczać bo za chwilę coś trzeba przesadzić, przekopać i po paznokciach. Ale efekty warte poświęcenia.
Mnie ogrodnictwem babcia zaraziła, wszystkiego od niej się nauczyłam. A teraz dalej się uczę od Was Kochani :heart:

Strona 19 z 80 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/