Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Chaos u Barbary cz.3 https://forum.swiatkwiatow.pl/chaos-u-barbary-cz-3-t15039-960.html |
Strona 97 z 101 |
Autor: | Saszka [ 10.08.2020 14:18 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
BasiaK pisze: A co z kawałkami pnia bez liści, będzie coś z tego, dadzą się ukorzenić i czy ewentualnie wypuszczą liście? Basieńko, oczywiście że ukorzenisz. Kilka lat temu, gdy jeden z moich kolegów z pracy przechodził na emeryturę i stwierdził, że ponad 2 m potwora nie zabierze ze sobą, jego koledzy z pokoju pocieli na kilka kawałków łodygę. Pióropusz ukorzenił się szybko i pozostał w pracy, natomiast łodygi są u mnie w domku. I teraz zaczyna się zabawa - na ranę "góra" węgiel (ja miałam od kominka) +stopiony wosk (ze świecy) i dół chyba w ukorzeniacz dla zdrewniałych (+węgiel) i do ziemi. W ten sposób mam kilka sztuk "szczepionych" juk Wyglądają jak z kwiaciarni drogie egzemplarze. |
Autor: | BasiaK [ 10.08.2020 14:21 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
O, dzięki, mam jeszcze metr pnia i mogę zrobić kolejne sadzonki i tym razem wrzucić je do ziemi! B. |
Autor: | Saszka [ 10.08.2020 14:31 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
Tylko łodyg ciętych juki nie wrzucaj do wody, bo mogą zgnić. U mnie zanim doszło do "operacji" była narada jak pociąć by roślina przeżyła - nawet nie wiesz jak zaangażowały się w temat osoby całkowicie nieroślinne Ale udało się i rośliny żyją, a ja mam pamiątkę, choć operację wykonywaliśmy w styczniu przy dużym mrozie, więc totalnie nielogicznie. |
Autor: | BasiaK [ 10.08.2020 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
Zrobione, choć bez węgla. Ukorzeniacz bardzo dobry, jakiś profesjonalny - mocniejszy od tych zwykłych, z tym problemu nie było. Ale ile się naszukałam w domu zwykłych zapałek, żeby świeczkę podpalić Z czterech pieńków trzy są cięte, czwarty to resztka rośliny. I proszę trzymać kciuki, wizja lasku jukowego mnie oszołamia, choć jeśli i dwie sztuki się ukorzenią, to już będę szczęśliwa B. |
Autor: | francuzka89 [ 10.08.2020 19:26 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
a może jak już eksperymentujesz to przyczep do rośliny na pustej łodydze woreczek z ziemią tzw. ukorzenianie powietrzne jeśli się nie mylę nie wiem czy zadziała i nie biorę odpowiedzialności za ewentualne szkody Moja siostra ma strasznie powichrowaną jukę, raz rośnie w prawo a raz w lewo a raz do góry, z tego co widzę u niej w losowych miejscach na łodydze tworzą się nowe liście ale ja się nie znam za to podobają mi się Twoje eksperymenty, sama mam młodziutką jukę więc będe obserwować wątek |
Autor: | BasiaK [ 10.08.2020 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
Odkład powietrzny robiłam kiedyś, praktycznie na prapoprzedniej wersji tej rośliny (też była wyciągnięta i chciałam nową; udało się). Kolejnym razem odmładzając robiłam już jednak sadzonkę w wodzie, bo jest łatwiej i znacznie, znacznie szybciej. Nie jestem pewna, czy odkład by się udał na gołym pieńku. Raczej nie przetestuję, bo trochę krótkie te resztki, co zostały Wracając do odkładu - trzeba było naciąć łodygę, obłożyć czymś wilgotnym (miałam wtedy chyba torf tylko do dyspozycji, czasy przedperlitowe), zawinąć w przezroczysty woreczek i zawiązać. Ciężko to było zwinąć zgrabnie, żeby się torf nie wysypywał. Trudno było też to nawilżyć, o strzykawce nie pomyślałam, a internetowe poradnictwo nie było rozwinięte... B. |
Autor: | BasiaK [ 11.08.2020 10:13 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
Zefirant: I to jest jedyny, który kwitnie. Ani różowy, ani cytrynowy nie chcą współpracować i będę szukać kogoś, żeby oddać cebule Uratowany Plectranthus ernstii, opala się w słońcu i kwitnie: Bukiecik pelargonii Jeden z moich ostatnich kaudeksów -Pachyphytum saundersii Żółwik alias Dioscorea elephantipes Jeden z gruboszy - 'Blue Wave' I kolejny, najzwyklejszy Tzw. meduza, czyli Euphorbia pugniformis. Zaglądamy od spodu... ...a teraz gorgonowato od góry B. |
Autor: | BasiaK [ 11.08.2020 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
Eukomis 'Sparkling Burgundy' Eukomis 'Freckles' Anemony na rabacie Alstremerie w donicach B. |
Autor: | francuzka89 [ 11.08.2020 11:47 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
BasiaK pisze: Odkład powietrzny robiłam kiedyś, praktycznie na prapoprzedniej wersji tej rośliny (też była wyciągnięta i chciałam nową; udało się). Kolejnym razem odmładzając robiłam już jednak sadzonkę w wodzie, bo jest łatwiej i znacznie, znacznie szybciej. Nie jestem pewna, czy odkład by się udał na gołym pieńku. Raczej nie przetestuję, bo trochę krótkie te resztki, co zostały Wracając do odkładu - trzeba było naciąć łodygę, obłożyć czymś wilgotnym (miałam wtedy chyba torf tylko do dyspozycji, czasy przedperlitowe), zawinąć w przezroczysty woreczek i zawiązać. Ciężko to było zwinąć zgrabnie, żeby się torf nie wysypywał. Trudno było też to nawilżyć, o strzykawce nie pomyślałam, a internetowe poradnictwo nie było rozwinięte... B. Dzięki za podzielenie się doświadczeniem też nie sądzę żeby gołe pieńki nadawały się do rozmnażania powietrznego, kiedy pisałam swój post jakoś przegapiłam Twojego ze zdjęciem z pociętą łodygą, więc nie wiedziałam, że już za późno hehe życzę powodzenia i obfitych plonów |
Autor: | Zdenerwowana [ 11.08.2020 12:33 ] |
Tytuł: | Re: Chaos u Barbary cz.3 |
BasiaK pisze: .a teraz gorgonowato od góry Od góry wygląda cudownie. |
Strona 97 z 101 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |