Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Moje doniczkowce [cz. 2] https://forum.swiatkwiatow.pl/moje-doniczkowce-t13566-510.html |
Strona 52 z 100 |
Autor: | elka [ 17.08.2018 16:15 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Cytuj: Odwiedziny miałam U mnie to już starzy bywalcy, szczególnie w ogrodzie Rodzinka pączkująca fajna, wolelibyśmy jednak inne pączki. |
Autor: | eDorka [ 19.08.2018 19:24 ] | |||
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] | |||
Australijka, zielenieje i znowu wełnowca ma, mimo pałeczek Jutro kontrola podłoża i oprysk. A korzystając z okazji, że wyciągnęłam z kącika parapetu fotki
|
Autor: | kasia17071981 [ 31.08.2018 07:31 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Przecudowna Ja co rusz na Wełnowca zerkam, on jest cwany i w ziemi siedzi |
Autor: | Anka159 [ 31.08.2018 19:54 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Australis Cudna i taka ogromna |
Autor: | Babcia_Wisia [ 14.09.2018 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Powtórzę też ,,australijka dorodna a jaka urodziwa |
Autor: | Lila25 [ 17.09.2018 21:29 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Na jakiś czas z dobrym skutkiem robiłam oprysk wg poniższego przepisu: Aby przygotować wyciąg z czosnku przeciw przędziorkom i wełnowcom zalewamy drobno pokrojone ząbki czosnku (około 25 g) 1 litrem zimnej wody i odstawiamy na 12-14 godzin. Po tym czasie przecedzamy roztwór, rozcieńczamy wodą w stosunku 1:1 i rozpylamy na roślinę. Wyciąg zużywamy w ciągu doby, gdyż potem traci on swoje właściwości. Zabieg warto powtórzyć po 21 dniach, aby mieć pewność, że szkodniki nie powrócą. W podobny sposób przygotowuje się i stosuje wyciąg z łusek z cebuli. W tym przypadku stosuje się 20g suchych łusek cebuli do zalania 1 litrem wody i odstawia się na 3 dni. Stosujemy bez rozcieńczenia. Warto te preparaty stosować zamiennie - raz z czosnku, raz z cebuli. |
Autor: | eDorka [ 18.09.2018 06:40 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
A powiedz jeszcze, że pomaga..... Ja podlałam aktualnie wszystkie doniczki chemią, łącznie z muchołówką. Nie wiem dlaczego rośnie obok wspanialej rosiczki, w tym samym podłożu, bo razem przesadzane i ona ma welnowca, a rosiczka nie Tajemniczy jest świat roślin... |
Autor: | Lila25 [ 18.09.2018 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
eDorka pisze: :thankyou: A powiedz jeszcze, że pomaga..... Ja podlałam aktualnie wszystkie doniczki chemią, łącznie z muchołówką. Nie wiem dlaczego rośnie obok wspanialej rosiczki, w tym samym podłożu, bo razem przesadzane i ona ma welnowca, a rosiczka nie Tajemniczy jest świat roślin... Wg tego przepisu (czosnek) zrobiłam oprysk na hojach - pomogło |
Autor: | eDorka [ 18.09.2018 21:20 ] |
Tytuł: | Re: Moje doniczkowce [cz. 2] |
Jutro biorę się za czosnek Na wszelki wypadek warto zrobić poprawkę po chemii |
Strona 52 z 100 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |