Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
mrówki, mszyce i przędziorek(?) https://forum.swiatkwiatow.pl/mrowki-mszyce-i-przedziorek-t1634.html |
Strona 1 z 1 |
Autor: | izabela_magdalena [ 11.06.2010 06:27 ] |
Tytuł: | mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
Witam, proszę o pomoc. Na parapecie okiennym na zewnątrz, nam dużą drewnianą doniczkę w której przez cały sezon rosną kwiaty. Przez dwa lata wszystko było ok, żadnych większych inwazji (mieszkam na 1wszym piętrze). W tym roku, na wilcach zaobserwowałam mszyce, pojawiły się mrówki, a na dodatek Conica została zaatakowana przez drobne pajączki (przędziorek?). Najgorzej jest z mrówkami, okna nie mogę uchylić bo już wchodzą do mieszkania. Czy jest jakiś środek który pozwoliłby na zwalczenie wszystkiego za jednym zamachem? |
Autor: | flora [ 11.06.2010 08:36 ] |
Tytuł: | Re: mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
Jeśli nie masz dużo tego robactwa to spróbuj najpierw metodami naturalnymi je przegonić. Na mszyce i przędziorki zastosuj wyciąg z pokrzywy zwyczajnej tj.: 1 kg świeżych nie kwitnących roślin, zalać 10 l gorącej wody, stosować po 24 godzinach, bez rozcieńczenia na górną i dolną stronę roślin. Jeśli chodzi o mrówki to wysyp w miejsca gdzie chadzają proszek do pieczenia. Mam nadzieję, że pomoże. Chemię stosuję zawsze jako taką ostateczną broń. Nie możemy przyczyniać się do mocnych wahań równowagi ekologicznej. |
Autor: | bez [ 11.06.2010 09:42 ] |
Tytuł: | Re: mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
Najbardziej mi żal świerka. Skoro zaatakowały go przędziorki to znaczy, że był zaniedbany. Ten świerk lubi wilgotne powietrze a przędziorki akurat odwrotnie : zraszaj go kilka razy dziennie /szczególnie w takie upały/ a przędziorki się same wyniosą. Mszyce na wilcu to normalny obrazek - zniszczysz te, nalecą następne i tak w kółko. Ja stosuję Pirimor w spray'u - ten preparat jest nieszkodliwy dla innych owadów /np. biedronek/ i bardzo szybko się rozkłada /już na drugi dzień/. Mrówki to osobny problem : zależy czy założyły u Ciebie gniazda = mrowiska. Jeśli masz mrowiska w swoich donicach, to niestety trzeba rośliny przesadzić do nowej ziemi. Jeśli przychodzą z zewnątrz, to nie musisz nic robić, bo same przestaną przychodzić, gdy tylko pozbędziesz się mszyc. bez |
Autor: | izabela_magdalena [ 11.06.2010 10:12 ] |
Tytuł: | Re: mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
Dziękuję za odpowiedzi. Wyciąg z pokrywy, stosowałam już wcześniej i na mszyce jest rzeczywiście dobry Świerk miał piękne, soczystozielone przyrosty na wiosnę i w zasadzie od 1,5-2 tyg zaczyna mi chorować :/ dodatkowo lekko żółknie. Spróbuję go zraszać Co do mrówek jest trochę bardziej skomplikowana sytuacja. Mieszkam w bloku. Właściwie, głównym terenem moich "ogrodowych" działań, jest parapet okienny, na którym są donice drewniane o wymiarach: 70cm x 35 cm x 21cm, a druga szerokości 100 cm. - robione na zamówienie, ocieplane. Wszyscy którzy mieszkają w blokach wiedza jak dużym problemem są mrówki. A już absurdem jest niemożność otworzenia okna w wakacje. Kiedy rozszczelniam je na noc, budzę się pogryziona! Ekologia ekologią ale mrowiska muszę się w 100% pozbyć. Dodatkowo niedawno blok był ocieplany, słyszałam, zaś że one lubią zakładać gniazda i wygryzać styropian. Więc nie mogę pozwolić aby weszły pod parapet. Mam gniazdo w donicy to pewne. Niestety musiałam je przynieść z jakąś roślinką:/ ponieważ nigdy wcześniej nie miałam tego problemu. Donice są za duże i zbyt ciężkie abym mogła ją wyciągnąć i wymienić całkowicie ziemię. Wydaje mi się, że musiałabym też wtedy wymienić rośliny, a tego nie chcę. Jak skutecznie wyeliminować mrówki i nie zniszczyć roślin? Słyszałam o przenoszeniu w odwróconej doniczce, ale to nie daje mi gwarancji że pozbędę sie wszystkich mrówek. |
Autor: | flora [ 11.06.2010 11:01 ] |
Tytuł: | Re: mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
To może przysypać ziemię cynamonem i ułożyć świeże liście pomidora?? Tego mrówy nie lubią . |
Autor: | elka [ 06.04.2018 08:20 ] |
Tytuł: | Re: mrówki, mszyce i przędziorek(?) |
Tej zimy walczę z mszycami na chińskiej róży. Nigdy ich na niej nie miałam, a teraz ciągle są. Juz wyciagnełam Emulpar i mam nadzieję, że poskutkuje... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |