Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Wełnowce na basenie?
https://forum.swiatkwiatow.pl/welnowce-na-basenie-t14965-10.html
Strona 2 z 2

Autor:  BasiaK [ 15.11.2017 22:18 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Pałeczki też stosowałam :(, nic nie dały. Nie wiem, może mam jakieś uodpornione wełnowce?

B.

Autor:  elka [ 15.11.2017 22:40 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Pałeczki Tarcznik kiedyś testowałam na oleandrach i były dość skuteczne, ale na moją obecną ilość roślin muszę mieć coś tańszego :rotfl2:

Autor:  Narcyz123 [ 16.11.2017 06:07 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Też stosowałem pałeczki - nie pomogły.

Autor:  kasia17071981 [ 17.11.2017 07:07 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Ja też z nimi walczę z wełnowcami :wallbash: Mam tą możliwość że mam zamknięte pomieszczenie i podlewam Dursbanem Wczoraj wyciągam kaktusa a tam pełno w ziemi aż biało :wallbash: . Dałam płyn na podstawkę i bez doniczki położyłam kaktusa Zawinęłam to dodatkowo w worek. Powiem jakie są efekty :flower4: Trzeba pewnie poczekać
Na hoyce jednej udało mi się usunąć pryskając denaturatem z wodą

Autor:  elka [ 17.11.2017 09:28 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Kaktusowi najlepiej zrobić gorącą kąpiel, przetestowałam. :rotfl2:

Autor:  jaga51 [ 22.01.2018 22:54 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Po dwutygodniowym nieoglądaniu roślin pracowych (może nawet dłuższym) zrobiłam przegląd, w okularach.....i doznałam szoku! Na dwóch Ceropegiach wełnowców było po prostu grubo, nie mam pojęcia skąd nagle taka zaraza! A może nie nagle...ech te oczy :wallbash: Pierwszy odruch- wywalić to w czorty bo na tych cieniutkich pędach to walka z wiatrakami! Obcięłam , wszystkie pędy razem z dziadostwem trafiły do śmietnika, a potem zajrzałam do ziemi i następny szok. Wełnowców trochę też było, ale główne źródło szoku to efekt nieplanowanych wykopków. Te bulwy są ogromne. Mam nadzieję, że z nich Ceropegia odrośnie. Nawet jak nie, w domu mam zdrowe. Wykąpałam je dokładnie w ciepłej wodzie z mydłem. Wypłukałam czystą. Co teraz? Oprysk? Czy Emulpar wystarczy? I po jakim okresie od oprysku posadzić do ziemi?

Załączniki:
DSCN8107.JPG
DSCN8107.JPG [ 242.77 KiB | Przeglądany 779 razy ]
Komentarz: Największa jest taka "serdeczna", żal zmarnować!
DSCN8110.JPG
DSCN8110.JPG [ 192.01 KiB | Przeglądany 779 razy ]

Autor:  elka [ 22.01.2018 23:31 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Ja bym wsadziła teraz do ziemi i ewentualnie dała pałeczki tarcznik.
Wykopki :yahoo:

Autor:  BasiaK [ 23.01.2018 06:40 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Tylko Bi58 :(, nic innego u mnie na to dziadostwo nie podziałało niestety.

B.

Autor:  eDorka [ 23.01.2018 09:35 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Ja po takich wykopkach, z analogicznego powodu - mam 1 rachityczną ceropegię..... Straciłam variegatkę oraz linearis. Szkoda mi, ale trudno. Ziemniaczki nadal siedzą w doniczce, ale chyba dam je jako ozdobne wypełnienie grubosza drzewiastego, przynajmniej doniczek będzie mniej :wallbash: Ta jedna ma pędzik 10cm, nawet ostatnio się pomyliła i 1 kwiatuszka wyprodukowała.....

Bez słońca wszystko mi zginie.... wełnowce nie muszą się wysilać......

Autor:  elka [ 23.01.2018 16:33 ]
Tytuł:  Re: Wełnowce na basenie?

Basiu, a kąpiel w 55°C nie podziałała?
Na kaktusach to rewelacyjnie działa, myślę, że kartofelki też oczyściła. Ta pałeczka to tak zapobiegawczo.
Oczywiście doniczki wyrzucamy albo wygotowujemy.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/