Dziękuję bardzo za pochwały. Niestety wczorajsza i dzisiejsza praca skończyła się dla mnie fatalnie. Dzisiaj posadziłem tylko kilka roślin - (liliowce i miskanty) i na razie nie będę nic robił.
Cała strona wschodnio-południowa obsadzona jest miskantami, chodzi mi o cień rzucany przez nie.
Na fotkach jedna z czterech zatoczek, czekam aż rośliny posadzone w niej ruszą z wegetacją (teraz są przycięte i posadzone za gęsto) i wtedy rozsadzę je do innych zatoczek. Wtedy będę mógł podnieść poziom wody w oczku do docelowego czyli o jakieś 0,4 metra. Liczę na to, że wtedy nie będzie widać składań folii. Zresztą na razie woda jest za czysta.
Widoczne na fotkach cztery otoczaki ważą w sumie 96 kilogramów, a nie wyglądają na tyle.
Niula pamiętam jak w ubiegłym roku kopiąc oczko wyznaczyłem sobie normę 3 tony urobku na dobę. Szkoda że nie liczyłem ile było to ton w sumie. W oczku ulokowane są też tony betonu.
Teraz pozostały wykończenia czyli najprzyjemniejsza praca.
Załącznik:
Oczko wodne 003.jpg [ 381.5 KiB | Przeglądany 346 razy ]
Załącznik:
Oczko wodne 004.jpg [ 309.14 KiB | Przeglądany 346 razy ]
Załącznik:
Oczko wodne 005.jpg [ 269.54 KiB | Przeglądany 346 razy ]
Ja o swoje długo walczyłam i wydałam tylko swoje pieniądze ( na studenta to sporo) Jednak widoku wody, szumu strumienia i obserwowania jak zaczyna wzrastać w nim życie nic nie zastąpi 
za stworzenie (krok po kroku) pięknego oczka w Twoim ogrodzie.