Dorka, są odmiany które po trzech, czterech, a nawet po pięciu latach zakwitają i zawiązują owoce. Dużo też zależy od warunków jakich udostępniamy naszym roślinom. U mnie mojej sadzonce się po prostu udało, co nie znaczy że potrafi do końca wykarmić swoje owoce. Nawet nie znam do końca odmiany. W u.b. roku patyk do doniczki i teraz widać to co widać. Jak owoce dojrzeją to przyjdzie czas na identyfikację.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Trzymam kciuki, niech dojrzewają, a później doskonale smakują!

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Już kilka razy tutaj pisałem aby wyłamywać pasierby z nowych tegorocznych przyrostów. Naprawdę warto.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Daj poglądowe zdjęcie, które to są.

_________________
Wiedźmowata

Zrobi się - jak przestanie padać deszczyk.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

To czekam cierpliwie. Bez pośpiechu, deszczyk niech sobie pada, bo jak się rozmyśli, to nie wiadomo kiedy powróci.

_________________
Wiedźmowata

Pasierby wyłamujemy celem niedopuszczenia do nadmiernego zagęszczenia nowych przyrostów na krzewie.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Bardzo Ci dziękuję. Jutro (ale pewniej po jutrze, bo opady na cały poniedziałek zapowiadają) pojadę posprawdzać moje rośliny.

_________________
Wiedźmowata

Podrosło to co nie co.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

I dość bogate jest.

_________________
Wiedźmowata