aniula89 pisze:
pelargonie moja mama bardzo lubi
ładne są
Aniu pelargonie to moje jedne z ulubionych kwiatuszków nie wyobrażam sobie balkonu bez pelargonii.
elka pisze:
Dorotko, bardzo różnorodnie u Ciebie strawa dla oczu i brzuszka
Podziwiam pelargonie, ja nie potrafię ich przechować, zawsze pod koniec zimy odchodzą... W tym roku udało mi się aż jedną przechować, a taką którą przechowałam w ubiegłym roku, tej zimy straciłam
Corocznie mówię sobie, szkoda miejsca i zawsze żal mi wyrzucić, a potem wściekam się na siebie, że znowu niepotrzebnie zostawiałam...
Zdrówka życzę, musisz być w formie dla swoich podopiecznych
Elu szkoda że nie udało sie tobie przezimować, mi w tym sezonie też kilka padło ale to z powodu zaniedbania. Elciu dziekuje za życzenia, jak na razie jest lepiej.
eDorka pisze:
Doroniu, ależ wspaniale u Ciebie na balkonie
Kiedyś poszukiwałam tego lotosu, co go masz, później jakoś mi przeszło i masz, znowu go zobaczyłam....
Tez kupiłam sobie to curry włoskie do zielnika
Piękna pelargonia o łaciatych listkach - miałaby dzidziusia dla koleżanki?
Dorotko pelargoniowe dzidziusie sie ukorzeniaja coś powinno być pod koniec miesiaca. Lotos ładnie mi przezimował zimowanie lubi w chłodniejszym pomieszczeniu.
kasia17071981 pisze:
Jakie cudne pelargonie
moje to marnoty ale muszę im ziemie zmienić i może ruszą.
Kasiu aż nie wierzę że, u ciebie może być coś marnego.
I kilka kwiatuszków mam do pokazania.