Cytuj:
teoretycznie Queen of England w wersji pnącej...
Mam również teoretyczną pnąca "Polka" - wytwarza dość sztywne pędy i duże kwiaty, czytałam, że ta odmiana niekoniecznie będzie zachowywać się jak pnąca, może być krzewiasta.
Może również i Twoja tak ma. Róże dobrze znoszą przesadzanie. Ważne żeby w odpowiednim terminie, czyli jak wejdą w okres spoczynku jesienią (najczęściej koniec października), budzą się bez problemu na nowym miejscu.
A ja mam jeszcze jedną nową, posadzona w tym roku na wiosnę w największe zimno jakie było - róża "Prairie Joy", pięknie zakwitła choć młodziutka. To wyhodowana w Kanadzie w 1977 roku krzewiasta bardzo odporna na zimno (do -30*), jak i szkodniki i choroby grzybowe odmiana.
Liście na jesieni mają przebarwiać się na żółto, nie trzeba obcinać kwiatów, kwitnie od VI - X i tworzy czerwone nasienniki. Dorasta do 150 cm wysokości i 1 metr szerokości.
Na dodatek pachnie prawdziwą różą i czego więcej chcieć od tego ideału?
Teraz jest taka.
Załącznik:
DSC00607.JPG [ 147.84 KiB | Przeglądany 715 razy ]