Tybald pisze:
i wsiałem kilka różnych nasion, które się pałętały po moich szafkach. Myślałem, że to któreś z nich urosło, a tu się okazuje, że jednak winorośl. W związku z tym mam pytanie: Czy taka roślina wyhodowana z kupionych winogron - zapewne nie polskich - poradzi sobie w naszym klimacie?
Jeśli jesteś cierpliwy, a wydaje mi się że jesteś to możesz poczekać na owocowanie i próbować zidentyfikować nawet odmianę, chociaż tak jak poprzedniczki napisały, nie musi zachować czystości odmianowej. Przez kilka lat okrywać jesienią przed mrozami i stosować podstawowe zabiegi uprawowe.