Radzi sobie spokojnie.
Kilka lat miałam w formie lasku w doniczce.
Jako "zielona" w zielonych kupiłam na bazarku, kolejka nawet do sadzonek była, bo gość miał foto jakiegoś kwiatu i twierdził, że sadzonki są właśnie z tej kwitnącej rośliny(chyba to kamelię pokazywał), no i czekałam parę lat, aż mi to cudo zakwitnie, aż się doszkoliłam i zidentyfikowałam co to za roślina