|
Dzisiaj jest 25.04.2024 00:28
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Blueberry111
|
: 06.12.2017 14:25 |
|
Rejestracja: 24.02.2015 19:53 Posty: 1900 Lokalizacja: Oleśnica
Pochwały: 5
|
Elu dziękuję Zielony i pomarańczowy zawsze będą kojarzyć mi się z pierwszym latem na działce, gorącym, suchym i słonecznym. Zieleń nie tak intensywna jak rok później, ale za to pomarańcz jeszcze żywszy, jeszcze głębszy. Było też trochę innych barw: biel, fiolet, żółć, róż… Kwiatów malutko, trochę nachyłków, groszku szerokolistnego, aksamitek i nagietków. Niektóre rośliny jednoroczne już nie wróciły w tym roku, np. dzwonki irlandzkie. Z posadzonych wtedy chryzantem przeżyły tylko dwie, bordowa i żółta, różowy krwawnik został chyba przez pomyłkę wypielony… To ciągle przetrwanie najsilniejszych, przy ubogiej ziemi nie mogę sobie pozwolić na delikatne rośliny. Tamtego lata uwieczniłam też pierwsze plony – ogórki, czereśnie, wiśnie, brzoskwinie, śliwki, jabłka… Podobno drzewa owocowe najpiękniejsze są wiosną i jesienią, a latem dość nieciekawe. Mimo wszystko nawet niedojrzałe śliwki miały swój urok, jeśli nie kolor, to ciekawą formę. Większość z tych owoców była robaczywa, ale chociaż oko się cieszyło z ich widoku;)
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 06.12.2017 18:23 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Natalko u mnie taka szarówka od tygodni u Ciebie znowu poczułam lato
|
|
Na górę |
|
|
Blueberry111
|
: 08.12.2017 12:34 |
|
Rejestracja: 24.02.2015 19:53 Posty: 1900 Lokalizacja: Oleśnica
Pochwały: 5
|
|
Na górę |
|
|
Blueberry111
|
: 10.12.2017 10:09 |
|
Rejestracja: 24.02.2015 19:53 Posty: 1900 Lokalizacja: Oleśnica
Pochwały: 5
|
|
Na górę |
|
|
Blueberry111
|
: 11.12.2017 20:16 |
|
Rejestracja: 24.02.2015 19:53 Posty: 1900 Lokalizacja: Oleśnica
Pochwały: 5
|
Ciąg dalszy wczesnowiosennych widoków na szare, grudniowe dni. Przywołuję z archiwum wiosnówkę pospolitą, kwietny drobiazg który stworzył na ścieżce całe łany. Ta urocza roślinka dopiero w dużych ilościach staje się widoczna, pojedynczo jest niemal niewidzialna. Daje znać o swoim istnieniu małymi, białymi kwiatuszkami, by za krótką chwilę znów zniknąć na cały rok. Na kolejnym zdjęciu dereń sąsiadów, który też już pokazywałam. Gdyby kwitł o innej porze te drobniutkie słoneczka łatwo byłoby przeoczyć, ale wtedy mocno wyróżniał się na tle nagich gałęzi. Jeżeli wczesna wiosna, to oczywiście nie może zabraknąć wierzbowych kotków. Ściągały do niej pszczoły z całej okolicy, roślina bzyczała intensywnie Trochę więcej pisałam o niej w marcu, dlatego teraz nie będę się powtarzać – niech widok wystarczy:
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 11.12.2017 20:37 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7868
Pochwały: 24
|
Dobrze, że pochłaniają mnie roboty świąteczne bo po tych fotkach nie mogłabym myśleć o niczym innym tylko o wiośnie! Powiem tak, jak kiedyś mawiał mój najniecierpliwszy na świecie synek: Ale kieeeeeeeeedy?
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 11.12.2017 22:01 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6799 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
Faktycznie widoki jak wiosną. A tu dopiero środek grudnia a zimy nie widać. Pozdrawiam, Gosia
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 11.12.2017 22:14 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Szybko zleci i znowu będziemy się cieszyć takimi widokami w naturze. Dobrze, że teraz możemy choć na chwilę przenieść się w wiosenny klimat
|
|
Na górę |
|
|
Blueberry111
|
: 16.12.2017 17:02 |
|
Rejestracja: 24.02.2015 19:53 Posty: 1900 Lokalizacja: Oleśnica
Pochwały: 5
|
Jadziu chyba wszyscy na forum nie mogą się doczekać Gosiu ten czas zleci szybciej, niż myślimy Elu dokładnie tak Tak jak pisałam w wątku parapetowym, ostatnio sporo się u mnie dzieje. Dom udało się w końcu sprzedać, mamy też już mieszkanie Remont zaczyna się już w tym tygodniu (miał być dopiero w styczniu), na dodatek we wtorek mamy przeprowadzkę (rzeczy z domu do mieszkania - ta właściwa dopiero po remoncie). Niedawno Kicia uszkodziła sobie też łapkę chodzi w gipsie W końcu nie może być nudno... Zachowując chronologię kontynuujemy podróż w czasie. Jest środek wiosny, już po najgorszych, kwietniowych ulewach, chociaż nadal opady są regularne. Młode rośliny pysznią się intensywną zielenią, wiele z nich kwitnie. Przymrozki niestety zniszczyły kwiaty czereśni i wiśni, ale jabłonie mają się dobrze. Ich kwitnienie właśnie się kończy, niektóre już nawet skończyły spektakl. Pojawiają się pierwsze „dmuchawce” mniszków, chodzę po działce i delikatnie je usuwam, tak by nasiona się nie oderwały. Pomiędzy źdźbłami traw patrzą na mnie białe oczka, czyli kwiaty truskawek i poziomek. Cała działka gra i buczy życiem, chociaż owadów widuję mniej niż rok temu. Zawsze znajdzie się jednak chętny do pozowania, jak ten odpoczywający motyl.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|