Dostałam od znajomej kompletnie łysy patyk, parę dni stoi na oknie w kuchni i coś jakby zaczął wypuszczać - podobno jest to Tibouchina urvilleana - obejrzałam zdjęcia - jeśli przeżyje to będzie pięknym drzewkiem.
Wiem, że pochodzi z rodziny Melastomataceae z południowej Brazylii.Nawet w donicy, może osiągać wysokość wielu metrów ale wtedy ma tendencję do ogołacania dolnych partii.
Liście miękkie, owłosione, jasno- lub ciemnozielone
Kwitnie od sierpnia - kwiaty są duże (średnica może być nawet powyżej 7 cm!) i mają kolor jasnofioletowy.
Latem wymaga widnego i ciepłego miejsca. Przy obfitym podlewaniu i częstym nawożeniu może kwitnąć aż do zimy.
Przed pierwszymi przymrozkami przenosimy ją do pomieszczenia.
Jesienią jej liście przebarwiają się na pomarańczowo-czerwono.
Zimą temperatura dość niska.
Rozmnaża się z nasion lub na wiosnę przez półzielone sadzonki.
Czy ktoś z Was ją uprawia i może coś podpowiedzieć na temat uprawy a szczególnie pobudzenia do życia zabiedzonego łysola
, miło byłoby też zobaczyć ją na zdjęciach ...