Halinko, dziękuję.
Małgosiu, różowego też u kogoś widziałam. Chyba u Kasi.
liliana1 pisze:
Melduję, że lepiężnik i aster od Ciebie pięknie wznowiły wegetację.
Bardzo się cieszę.
Dziewczyny, ostatnie trzy dni spędziłam w górach świętokrzyskich. Byłam tam na szkoleniu. Mieszkałam w hotelu: "Ameliówka". Miejsce ciche, z dala od zgiełku miasta. Dopiero wczoraj późnym popołudniem miałam okazję zwiedzić najbliższą okolicę. Oczywiście hotel zlokalizowany w lesie...a w nim mnóstwo miodunek i przylaszczek. Tak byłam nimi zachwycona że nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Dopiero dzisiaj to sobie uzmysłowiłam jak wracałam do domu.
Ale planuję kiedyś to miejsce jeszcze raz odwiedzić.
Tymczasem dzisiejsze fotki z mojego ogródka: