Pięknie się uśmiecham i pięknie puszczam oko do Posiadaczy pięknych senecio
których jeszcze nie posiadam
Jestem po przeglądzie części mojej kolekcji po zimie, i mam mieszane uczucia ...
Bo moje senecio, chociaż nie miały do zimowania idealnych warunków,
bo temperatura w pokoju 16-20 stopni, to przespały całą zimę i nie rosły,
ale część z nich straciła sporo liści ...
Najlepiej przetrwał zimę
S. 'Aquarin' - stracił może ze 2 listki.
Natomiast najbardziej mi żal pięknego pokroju
S. barbertonicus / 'Himalaya'i
S. talinoides ssp. mandraliscae, które zrzuciły mnóstwo liści.
Ale temu to chyba nie da się zapobiec, pewnie z czasem będą bardziej łysiały
Pierwsze trzy fotki z lata, kolejna aktualna
To może pochwalę się jeszcze moją i mojego M zręcznością w ich obsłudze
W lecie ubiegłego roku dostałam szczepkę
S. crassissimus,
która bardzo ładnie rosła, dopóki jej nie połamałam ...
Ale dzięki temu mam dwa egzemplarze
A poniżej
S. stapeliiformis var. minor, który w lecie był samotnym badylem,
a dzięki wyczynom mojego M, mam nie jednego badylka ale 3 młode,
a nawet chyba czwarty w drodze +
stary, już ukorzeniony połamaniec
I jeszcze mam pytanie - kiedy u Was kwitnie
S. stapeliiformis ?
Powinien teraz czy raczej po lecie ?