Ojej, retyyy... I głupio mi i miło zarazem, że ktoś o mnie kiedyś tu pamiętał. Tak, macie rację. Ja tu chyba ponad półtora roku nie byłam, jeszcze trochę i by było ze 2 lata. Wystawiłam kwiaty i zamilkłam, ale to niecelowo zupełnie było
Ja w tamtym roku miałam mnóstwo kłopotów, zaczęło się od jednego nieszczęścia a potem cała lawina tak w życiu prywatnym jak i zawodowym, moim i mojej rodziny, od kradzieży, poprzez choroby, ogromne stresy w pracy, problemy osobiste, problemy finansowe itd. itp. Ten rok jest nie lepszy, może nawet gorszy. Stąd moja nieobecność. I nie tylko na tym forum.Najpierw się odkłada coś na później, a potem o tym zapomina. Doszło nawet do tego, że ja potrafię nawet zapomnieć nick lub hasło, jakie miałam. Ale wierzę, że u mnie jakoś się powoli ułoży, i że będę częściej bywać i się udzielać na forum
Na sprzedaż też bym miała nawet sporo, ale ciężko mi się i z tym zorganizować. To co ja kiedyś wystawiłam, to część mi zmarniało,bo przestałam dbać o rośliny tak jak kiedyś, i już mnie to nie cieszyło, niestety:(, ale część chyba mam nadal + inne rośliny.