ojoj ale mnie długo nie było...
Sporo czasu minęło, ale jestem. Musiałam wrócić do zdrowia po covid, do tego nowy związek, pasja, przeprowadzka. Wiele się działo, a czasu na wszystko brakowało, ale powoli wracam. Z nowości jeszcze się pochwalę, że teraz mam piękny kawał ogrodu, który mam do zagospodarowania i nie mogę się doczekać
W tym roku wiele nie planuję, bo jeszcze za dużo na głowie. Na pewno parę rzeczy zrobię, ale to później. Już nie mogę się doczekać.
Jak na razie znowu się rozchorowałam, tym razem zatoki, także kuruje się i od czerwca planuję już coś ruszyć
Postaram się w najbliższym czasie zrobić jakieś aktualizacje moich roślin, troche podrosły
Szczególnie hoya, z której się bardzo cieszę
Kilka roślin wydałam, kilka nabyłam, ale z racji tego, że teraz będzie ogród to planuję trochę zmniejszyć kolekcję tych domowych na poczet tych w ogrodzie i na tarasie
Pozdrowienia dla Wszystkich i do zobaczenia