|
Dzisiaj jest 25.04.2024 17:27
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Estreva
|
: 18.10.2013 19:18 |
|
Rejestracja: 28.09.2012 14:40 Posty: 387 Lokalizacja: Ząbkowice śląskie/k.Wrocławia.
Pochwały: 7
|
Na szczęście zeszło, za pierwszym razem dzięki zastrzykom podanym domięśniowo - Dexaven i Clemastn. Pamiętam,że aby uniknąć ukłucia w pośladek,prosiłam o maść aplikowaną na twarz. Niestety odpowiedź była odmowna,z racji tego,że osobom młodym nie można podawać maści z antybiotykami,gdyż powodują one zanik tkanki podskórnej. Za drugim razem z pomocą maści na oparzenia skórne - Alantan. A tutaj pamiątka z tamtego okresu : Pod maścią widoczne są pęcherzyki wypełnione cieczą. Zastanawiam się,nad faktem,czy ja naprawdę jestem wrażliwsza na tego typu substancje,czy też jest to normalna reakcja organizmu. Podobne ekscesy miałam również w starciu z Difenbachią. Po oberwaniu paru liści,na dłoniach zostały śladowe ilości soku. Po paru godzinach wystąpił silny świąd dłoni ,utrzymujący się około 6 dni. Pojawiał się nawet w nocy,nad ranem powodując nieprzerwane drapanie. Nauczyłam się już ,że mądrze jest unikać soku wyżej wymienionych roślin.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 18.10.2013 19:33 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Estreva pisze: Po oberwaniu paru liści,na dłoniach zostały śladowe ilości soku.
Ja w takiej sytuacji natychmiast dokładnie szoruję ręce czy inne miejsca, na które kapnęła kropelka. Też mam problemy z reakcjami alergicznymi, ale stosując tę metodę z maścią w apteczce czuję się bezpieczna Wilczomlecz mleczny (w obu wersjach) to coś, co jeszcze próbowałabym zmieścić u siebie, dobrze, że żaden egzemplarz nie znalazł się blisko moich łapek. Odnośnie sprzedaży nadwyżek mam podobny problem Trochę żal rozstawać się z dobrymi znajomymi, zdublowane okazy tak, ale wyzbyć się zupełnie... Trudna decyzja
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 18.10.2013 19:55 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Ja chyba na szczęście tego typu alergii nie mam. Difenbachie nieraz przesadzałam albo odrywałam listki i nic mi się nie działo. Każdy ma na coś alergie a Ty kochana uważaj następnym razem bo zastrzyk w pupcie to niemiła sprawa.No i męczyć się tez niepotrzebnie musisz z tym drapaniem. Życzę zdrówka.
|
|
Na górę |
|
|
eibergen
|
: 19.10.2013 05:53 |
|
Rejestracja: 23.07.2013 07:16 Posty: 3068
Pochwały: 9
|
Rzeczywiscie, na zdjeciu nienajlepiej to wyglada.Nalezy sie tylko cieszyc, ze medycyna juz daje sobie z tym rade.Inaczej musialabys ogladac rosliny w masce spawalniczej i bokserskich rekawicach... Ja robie szczepki lub daje nadwyzki tylko tym, co do ktorych jestem zawsze pewna, ze nie zniszcza rosliny.Rozumiem i ciebie i Ele, jesli roslinki traktujesz jak czlonkow rodziny, to nie pozwolisz, zeby stala im sie krzywda, bo to boli....Moja sasiadka znosi mi doniczki z przkwitlymi kwiatami, bo ona chce tylko ozdoby a nie dbania o nie.Kupuje sezonowe kwitnace rosliny, a jak przkwitna, kupuje inne a te wyrzuca, albo znosi mi.W ten sposob mam juz 4 krzaki hortensji, i zapowiedziane mam, ze lada chwila dojda 3 doniczki z chryzantemkami... Coz, tez na wiosne porozdaje znajomym...
_________________ Kwiatowe eksperymentyKwiatkowe eksperymenty IIKwiatkowe eksperymenty III Niezwykłe opowieści ''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc '' RenataNie mam polskich znakow w komputerze
|
|
Na górę |
|
|
Estreva
|
: 22.10.2013 22:31 |
|
Rejestracja: 28.09.2012 14:40 Posty: 387 Lokalizacja: Ząbkowice śląskie/k.Wrocławia.
Pochwały: 7
|
Renato, ja na dwa mieszkania żyję. Na jednym posiadam warunki z wysoką wilgotnością i tutaj posiadam liściaste okazy. Natomiast na drugim królują sukulenty. Wywiozłam je tylko na przezimowanie,ale czuję,że szybko je zapełnię. Zapewne nie będzie mi się chciało ich wszystkich zabierać,więc chyba tam pozostaną. Często skupuję kwiaty,których jest mi po prostu żal,gdy wiem,że u mnie będą miały lepiej. Czasami podbieram szczepki - dziś byłam w przychodni NFZ i pourywałam parę szczepek kaktusa,Gasterii. Zwożę to do domu,ukorzeniam,a później narzekam na zmniejszającą się przestrzeń domową. 20 października obchodziłam 23 urodziny,z tego też względu nasza urocza moderatorka Ela utworzyła mi wątek z życzeniami. Pragnę po raz kolejny podziękować wszystkim przepięknym i najwspanialszym kobietom za pamięć i ten jakże wspaniałomyślny gest! Nazbierałam też troszkę kwiatów z tej okazji : Agawa amerykańska - Przemiła forumowiczka ŚK - Pani Iwona, miała ją na zbyciu wraz z 20 sadzonkami. Przejechałam 120 kilometrów,aby mieć ją dla siebie. Przezimuję ją na drugim mieszkaniu,latem (niestety dla niej) również będzie towarzyszyła mi w słonecznych czterech ścianach. Myrtillocactus geometrizans - Mój prezent urodzinowy. Mierzy 60 cm wysokości. Wygląda jak stereotypowy kaktus ,pojawiający się w różnego typu reklamach,kreskówkach. Storczyk Ludisia discolor - Urzekły mnie jego miłe w dotyku ,omszone liście. Połyskują w słońcu brokatem. Kojarzy mi się z Dendrobium i Trzykrotką. Cereus - Jeszcze nie udało mi się go poprawnie zidentyfikować. Podejrzewam,iż jest to Cereus,ale pewności nie mam. Cereus peruvianus monstrose - Ciekawa zmutowana forma Cereusa. Euphorbia trigona - Pozyskanie szczepek tego Wilczomlecza miało swoją cenę - poparzył mi całą twarz. Róża miniaturowa - urodzinowy upominek. Szczepki sukulentów - Tak właśnie kończy się wypad do przychodni NFZ...W oczekiwaniu na wizytę u dermatologa. Euphorbia lactea - Uwielbiam tę odmianę Wilczomlecza. Tak bardzo,że nie mogłam oprzeć się kolejnej.
|
|
Na górę |
|
|
eibergen
|
: 23.10.2013 05:50 |
|
Rejestracja: 23.07.2013 07:16 Posty: 3068
Pochwały: 9
|
Ale agawa... Wcale ci sie nie dziwie, ze musisz roslinki na dwoch lokacjach trzymac, skoro w takim tepie ich przybywa.Ja tez choruje na gasterie, ale chyba ukradne kolezance, bo widzialam, ze ma, ale ona nie wie, co ma. i robi co moze, zeby ja utopic.... A z drugiej strony, jesli takie okazy masz dostawac na urodziny, to zycze ci, zebys obchodzila je codzien...
_________________ Kwiatowe eksperymentyKwiatkowe eksperymenty IIKwiatkowe eksperymenty III Niezwykłe opowieści ''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc '' RenataNie mam polskich znakow w komputerze
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 23.10.2013 07:42 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Może lepiej nie choruj i nie miej reakcji alergicznych, bo parapetów Ci zabraknie . Agawa niesamowita, musi ważyć swoje.... Prezent urodzinowy rzeczywiście kreskówkowy.... Mój cereus peruwiański jest zmutowany, na dole pokręcony, ale ma też proste elementy. Dostałam go od brata, który się dziwił, jak on u mnie dziwnie rośnie, jego (tatuś albo mamusia, nie wiem) wygląda jak Twój. Mutant do obejrzenia na 1 stronie wątku moich doniczkowców .
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 23.10.2013 09:13 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Piękne kwiaty a Agawa Kochana gdzie nabywasz te białozielone wilczomlecze. Kaktus powalająco duży niech rośnie pięknie
|
|
Na górę |
|
|
nolina
|
: 07.11.2013 23:17 |
|
Rejestracja: 25.08.2013 00:03 Posty: 278 Lokalizacja: Toruń pozdrawia:))
Pochwały: 0
|
I mnie interesuje gdzie można nabyć mlecznego wilczomlecza?jest PIĘKNY . Odkąd go zobaczyłam jest moim chciejstwem A kwiatki masz śliczne i widać ,że je kochasz takie wszystkie zadbane...
_________________ Pozdrawiam Małgorzata
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 08.11.2013 12:13 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Mając alergię musisz być bardziej ostrożna, ja jestem bardziej odporny i nie mam problemów ani z difenbachią, ani z wilczomleczem. U Ciebie to kiepsko wyglądało, ale na szczęście jest już ok, a piękno tych roślin warte jest chwil cierpienia, tak przynajmniej wnioskuję, bo przecież nie pozbyłabyś się tych wspaniałych okazów. Super, że masz dwa mieszkania, możesz mieć liczną i różnorodną kolekcję. Czuć, że rośliny to Twoja wielka pasja Przepiękne masz okazy
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|