wiera pisze:
ANTURIUM87 pisze:
A dziś wpadł w ręce fiołek afrykański, stan kiepskawy
Tzn
wysuszony, przelany, bo nie wiem co doradzić. Teraz to najgorszy okres dla fiołków. Bardzo trzeba uważać z podlewaniem, bo krótkie dni. Ja mam zawsze z nimi problem o tej porze roku, bo one są ciepłolubne, a ja odwrotnie. Marzną więc na parapecie, bo kaloryfer zakręcony.
Wiero bidulek miał sucho jak pieprz, został podlany do podstawki letnią wodą. Liście ma połamane, ścisk na palecie z innymi fiołkami. Kilka dni w markecie, więc wiadomo jaki miał los. Osobiście staram się robić wszystko z dokładnych porad książek ogrodniczych, a te bestie u mnie marnieją np. więdnie i w końcu umiera.
Proszę więc o rady i widać trafiłam na GURU fiołkowe