Witam Entuzjastki róż od Tygrzyka, jest mi bardzo miło czytać tak miłe słowa.
Pomyślałem sobie o mojej Babci,która smażyła z tych różanych płatków wspomnianą przeze mnie konfiturę. Pewnie nie mogłaby uwierzyć ,gdzie ten różany krzew zachwyca lub będzie zachwycał.
Od holenderskich nizin po wszystkie krańce Polski - aż nie chce się wierzyć, chyba moje protoplastki kwiatowej miłości,Babcia i Mama byłyby dumne.
Całkowicie mrozoodporna ,gdy dobrze się ukorzeni,nawet nie trzeba kopczykować ,czy okrywać w inny sposób.Z łatwością przetrwała w rodzinnych ogrodach, pewnie już co najmniej 70 lat.
Jeśli chodzi o choroby to jedna SPRAWDZONA RADA !!! Po pojawieniu się listków ,ale nie od razu (są wtedy za delikatne), wykonać oprysk przeciw mączniakowi,KONIECZNIE PROFILAKTYCZNIE A NIE GDY POJAWI SIĘ NA LIŚCIACH BIAŁY NALOT.
To jedyna przypadłość jaką zaobserwowałem.
Drodzy posiadacze tej delikatnej piękności - PROSZĘ WĄCHAĆ TE UROCZE RÓŻYCZKI ,zapach jest nie do opisania.To premia o której celowo nie wspominałem.
Dla milszego wyczekiwania oto ona sama-Debrzanka z Ogrodu Tygrzyka,w całej krasie. To co czekamy!?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających mój ogród,
janek zwany tygrzykiem.
_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją