Także go mam
Bardzo szybko: rośnie, kwitnie i zawiązuje szpiczaste owocki, które po dojrzeniu strzelają nasionami.
Przestałem z nim walczyć i warto się nad tym zastanowić, bo:
- jak wspomniano, nie ma to sensu - i tak wygra (chyba, że zastosujemy herbicyd totalny
)
- pełzający pokrój sprawia, iż nie zagłusza roślin, jednocześnie utrudnia kiełkowanie innym chwastom, więc już wolę ten szczawik, niż inne chwasty
- by go skutecznie wyrwać, trzeba wbijać narzędzie głęboko w ziemię, co może spowodować uszkodzenie korzeni innych roślin, które tego nie lubią
- prawdopodobnie sam w końcu zniknie
- jest nawet ładny, choć ja wolę ten zielony
(chyba oxalis stricta, ale nie jestem pewien)
P.S. Oczywiście Roundup nie zadziała na leżące w ziemi nasiona.