No to u mnie.... za górami, za lasami.....

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

U mnie na razie nic się nie dzieje, poza tym, że zacząłem zamawiać prezenty

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Są postępy, zaczynam myśleć, że trzeba zacząć przygotowania do świąt

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Żona zmobilizowała, tak więc u mnie już świątecznie

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

No proszę... u mnie postępów brak, niestety......
Ale nie szkodzi, jeszcze mnóstwo czasu mam

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

U mnie żona zarządziła, więc trzeba było zorganizować choinkę

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

U mnie choinka jest ubierana zawsze dopiero w wigilię.
Jeszcze mam sporo czasu, tylko pierniczki muszę zrobić w tym tygodniu.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

U mnie też. Ale chyba już coraz mniej takich domów.

_________________
Wiedźmowata

W moim rodzinnym domu choinkę ubierało się kilka dni przed wigilią

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

W moim domu rodzinnym zamieszkiwała duża rodzina, sporo dzieciaków, jak to dawniej w górach bywało. Był więc podział obowiązków. Rano w Wigilię Tato montował w rogu pokoju jodłową choinkę aż do sufitu. Mama z siostrami przyrządzała wigilijne potrawy, a ja z braćmi ubierałam choinkę i sprzątałam. Bracia jakoś bardziej przeszkadzali niż ubierali podkradając cukierki. Śmiechu było co niemiara kiedy po pewnym czasie w papierku zamiast cukierka znajdowało się kawałek buraka, takie małe czary mary w wykonaniu moich braci Wieczorem zaś było gromkie śpiewanie kolęd na głosy, przy akompaniamencie gitary, na której grał najstarszy brat. Ech, kiedy to było, łza się w oku kręci...

Ja zachowuję tradycję i staram się ubierać choinkę jak najbliżej świąt. Niestety nie w Wigilię, nie wyrobiłabym się ze wszystkim.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV