Witam, mam dylemat ze storczykiem, który rośnie w doniczce bez odpływu wody. Radzi sobie świetnie w tych warunkach już trzy lata. Chciałem zmienić mu podłoże i doniczkę, żeby miał lepiej, po prostu. Czekałem aż skończy kwitnienie, ale jedne kwiaty na łodydze nie opadły jeszcze, a kwiat wypuszcza już następny pęd kwiatowy. Czy dobrze zrobię czekając, aż będą jakieś wyraźne wskazówki do przesadzenia go?
Jestem dumny z kwiatka i chciałbym mu nie szkodzić...

Jak dobrze rośnie, to bym nie przesadzała. Widocznie mu służy Twoja opieka. Przesadziłabym po skończeniu kwitnienia wszystkich pędów

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Dzień dobry.
Poczekałabym jak przestanie kwitnąć.
Storczyk nie potrzebuje wiele do funkcjonowania.
Jak zakończy całkowicie kwitnąć to można go przesadzić do większej doniczki.
Ważne, że po przesadzeniu trzeba ustawić kwiat w takim samym kierunku
do światła jak był poprzednio.
I jak kwitnie nie powinno się go obracać.
Wiem z doświadczenia że jak kończy kwitnienie i ma już tylko prawie ostatni kwiatek można go ściąć nad drugim kolankiem i potrafi zakwitnąć ponownie na tym samym pędzie.
Czasem się udaje ale kwitnie trochę mniej.
Pozdrawiam i życzę radości z podziwiania wspaniałych kwiatów
Ewa

Moim storczykom nie przeszkadza przestawianie, ani przekręcanie...oczywiście piszę o Phalaenopsisach. Storczyk jest b.odporną rośliną, ale przychodzi dzień, że całkowicie pada. To że rośnie dobrze, nie oznacza jeszcze, że za chwilę nie padnie. Jeżeli doniczka nie ma odpływu, to jak Ty go podlewasz, być może na dole ma zgniłe korzenie. Widzę ostatnie już kwiatki, z powodzeniem można obciąć te pędy (nad 1-szym lub 3-cim oczkiem) i przesadzić roślinkę, zwłaszcza że dawno nie była przesadzana. Nowy pęd można ładnie postawić wtedy do pionu, przymocowując go do patyczka. To moje doświadczenia, każdy ma inne. Mam storczyki trzeci rok, kwitną nieprzerwanie, a kwiaty utrzymują się na nich ok.10 m-cy. Decyzja należy do Ciebie.
Powodzenia

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Podlewam w ten sposób, że wlewam wodę do doniczki, czekam aż nasiąknie, jakieś 15-20 minut, a potem biorę go "do góry nogami" i wylewam resztę. Na początku po prostu wlewałem wodę i stał z tą wodą, zmieniłem metodę jak trochę poczytałem.
Poczekam, chyba, aż mu się znudzi kwitnąć. Pęd nie skończył kwitnąć, na tej łodyżce jeszcze będą kwiaty - tak mi wygląda, a z pomiędzy liści wyrasta już następna łodyżka /na razie ok 1,5 cm/. To raczej ma z czego czerpać siły:)

Jeśli doniczka jest z plastiku to przecież możesz przewrócić storczyka do góry nogami i wypalić gwoździem dziurę w dnie i będzie odpływ Obejdzie się bez przesadzania. Pozdrawiam

Jakby była plastikowa, tak bym właśnie zrobił, ale szklana jest.

Myślę, że osiągnąłeś już wprawę i nie przelewasz, a o to przecież chodzi przy otworkach. Ja też mam np. kaktusy w pojemniku bez odpływu i nic się im nie dzieje, ale trzeba wiedzieć ile i kiedy wlać wody.
Sądzę, że najlepiej poczekać aż przestanie kwitnąć lub będziesz widział, że gorzej rośnie. Wtedy już daj doniczkę z otworkami, będzie pewniej

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

oo, właśnie tak zrobię, myślę, że już go nie przelewam...