Witam. Mam problem z kaktusem. Był w garażu w zaciemnionym miejscu. Gdy zaczęło się robić coraz chłodniej zabrałem do go domu ale chyba zaczął gnić. Nie jest podlewany, żadnych zabiegów nie miał na razie poza wystawieniu na słońce w domu. Da się coś z niego zrobić? Porównuje zdjęcia co kilka dni ale coraz bardziej staje się czarny ale ciągle jest sztywny i tylko jedna część się marszczy. Igły są twarde.

Dodatkowo jakby ktoś mógł określić co jest z tym. Dziękuję

A ile miałeś stopni w garażu? I czy jak go tam wstawiłeś, to miał absolutnie suche podłoże?

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Całkowicie suche. We wrześniu ostatni raz lekko podlane. A w połowie listopada włożone do garażu. Kiedy temperatura w nocy spadła do 0 zabrałem je do środka. Przez dłuższy czas była ok 5* do 1*

Zima to trudny okres dla kaktusów i nie tylko. Pozostaje czekać i obserwować. Żadnych zabiegów na razie.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Podejrzewałabym przemarznięcie, ale faktycznie, można tylko czekać.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ok. No to czekamy co z tego wyjdzie. Dziękuję

Obawiam się, że Basia ma rację. Cereusy powinny zimować w temperaturze 6 - 10°C

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Witam.
Niestety nie dało rady jednego kaktusa uratować.
Czy 2 kaktus ma jakieś szansę?
Korzeń miekki zgnity. Trzon odcięty dość twardy 8/10.
Odcięcie posypane węglem drzewnym i na chwilę obecną czeka z zasadzeniem jeżeli to ma jeszcze jakiś sens.
Pozdrawiam

Niedokładnie widać, ale wydaje mi się, że jeszcze jest przemarznięte...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III