Długo nie wytrzymuję bez doglądania jakiegoś egzotycznego maleństwa, więc tym razem padło na bananowiec różowy Musa velutina. Kiedyś już miałam jakiegoś bananowca karłowatego i chociaż nie doczekałam się owoców, mile go wspominam. Też był uprawiany od nasionka, osiągnął ponad metr wysokości, żył chyba ze 4-5 lat...
Teraz zastanawiam się czy to co u mnie rośnie, to na pewno bananowiec. Ktoś go może wysiewał?
Te małe bananki są super, tym bardziej że chyba nie obumierają po zaowocowaniu jak normalne. Kiedyś przymierzałam się do kupna, ale jakoś zapomniałam o nim, teraz mi przypomniałaś i znowu będę miała chciejstwo.
Czyżbyś miała dużo sieweczek? Za nasionami nawet się nie rozglądałam, bo myślałam że trudno tak wyhodować, a tu proszę. Muszę chyba sobie o nich poczytać.
Agnieszko, na razie wychodzi tylko ten jeden, ale jest w ziemi dopiero kilka dni. Zastanowiło mnie to bo czytałam, że wychodzi po kilku tygodniach. Jeżeli to naprawdę on, to w ciągu 10 dni mam 50% wschodów Wysiałam 2 nasionka, mam jeszcze cztery, dwa zarezerwowane, ale dwa mogę ewentualnie wysłać.
Kasiu, na razie nic nie wychodzi. Może jeszcze się namyślają czy warto Więcej wysieję może w przyszłym tygodniu. Ostatnio miałam inne sprawy na głowie. Teraz chyba już pomału wszystko wraca na stare tory i będę miała trochę więcej czasu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników