|
Dzisiaj jest 19.03.2024 08:39
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Jolanna
|
: 05.10.2014 08:01 |
|
Rejestracja: 25.03.2014 17:11 Posty: 2446 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
|
Ewa trzymam kciuki, aby pieknie Ci rosły Ja do tej pory co wysiałam w domu to pięknie mi wschodzą, ale potem wszystko marnieje
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 05.10.2014 08:25 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5934
Pochwały: 32
|
Też się tego boję, ale już sobie obiecałam, że jak nic nie wyjdzie z tych siewek, to wiosną kupię sadzonkę na allegro.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Jolanna
|
: 05.10.2014 09:09 |
|
Rejestracja: 25.03.2014 17:11 Posty: 2446 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
|
Ewa trzymam kciuki, aby Ci wszystkie pięknie rosły
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 05.10.2014 09:16 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33368 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Ewo, ja bym te zadołowane w ziemi lekko okryła stroiszem. Na pewno nie zaszkodzi, a może ochronić młodziutkie roślinki. Powinny sobie dać radę
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 05.10.2014 09:24 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33335 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Dadzą Ci rade w gruncie na pewno Jolu widocznie za mocno podlewasz w domu jest inne powietrze a i zawsze podlewam siewki w podstawek.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 05.10.2014 11:06 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5934
Pochwały: 32
|
elka pisze: ja bym te zadołowane w ziemi lekko okryła stroiszem. Na pewno nie zaszkodzi, a może ochronić młodziutkie roślinki. Powinny sobie dać radę One jeszcze w donicy są. Myślę ją zadołować i tak je zostawię do wiosny (przykryte). A wiosną porozsadzać (jeśli przeżyją) na z góry upatrzone miejsca.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Jolanna
|
: 28.10.2014 14:56 |
|
Rejestracja: 25.03.2014 17:11 Posty: 2446 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
|
Ewa i jak Twój powojnik
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 28.10.2014 18:18 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5934
Pochwały: 32
|
Przepraszam, że się wcale nie udzielam. Mam tak mało czasu, że tylko wpadam, przeglądam tytuły wątków i uciekam. Jak powojnik? Mam go w trzech "postaciach": - zadołowana doniczka, ale maluszki nie przykryte - myślę, że nie przetrwają przymrozków. Będę je musiała okryć czymś - o ile już nie popadały (wyglądają na żywe jeszcze, ale kto ich tam wie) - doniczka z kilkoma w domu - żyją, ale nie są większe od tych "podwórkowych", czyli jeden, dwa listeczki - jeden w "apartamencie" - ma sam dla siebie całą doniczkę - też niewiele się od pozostałych różni.
Mam też Moją Gospodynię, ona swoich nasionek nie wysiała i jeśli moje nie przetrwają, da mi kilka. Poza tym myślę, że w ostateczności wiosną kupię sadzonkę na allegro. Jakoś tak się uparłam na ten powojnik.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Jolanna
|
: 28.10.2014 19:10 |
|
Rejestracja: 25.03.2014 17:11 Posty: 2446 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
|
Ewa tak się zabezpieczyłaś, że któryś na pewno Ci urośnie Te na dworzu, może jeszcze za małe i moga nie dać rady, choć jak piszesz, że je jakoś osłonisz to kto wie
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|