To zostaje tutaj
Czekam na relację z wrażeń smakowych.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

5 dni temu obcięłam czubek. Dziś zauważyłam to:

_________________
Wiedźmowata

Przestało w domu całą zimę, wystawiłam na balkon jakoś w kwietniu, wiatr potargał liście, ale postanowiło się nie poddawać i wypuściło nowe. Jako, że ma już dobrze ponad 2 metry i liście ma w górnej części zaniedbując dół, postanowiłam obciąć tę górę. Zostawię go najwyżej metrowego. Widzę, że może puszczać liście z dolnych oczek, więc zrobię doświadczenie, bo przecież sufitu nie podniosę.
Pierwsze zdjęcie - górna jego część; drugie - nowe przyrosty; trzecie - nowy przyrost na głównym pniu. Utnę powyżej tego, ale utnę na jesieni, bo teraz chcę zobaczyć co wykombinuje na tym czubku (tamarillo, nie ja):

_________________
Wiedźmowata

Ja niestety wyniosłam zbyt wcześnie na dwór... Zmarnowałam nie tylko tamarilo ale i na pewno 1 agawę, kaktusa...

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

Mogę Ci urwać jeden z tych przyrostów i może sobie spróbujesz ukorzenić?

_________________
Wiedźmowata

Ewa, dziękuję ale z powodu zimowania w garażu dużej ilości kłączy w paczkach nie mam zbytnio dużo miejsca...a on naprawdę potrzebuje sporo miejsca.

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

Koniec z tamarillo, podobnie jak i z anginka. Zapomniałam wnieść do domu i mróz zrobił swoje.

_________________
Wiedźmowata

Och Ewa

_________________
Serdecznie pozdrawiam - Józek.

Masz rację. Należy mi się.

_________________
Wiedźmowata