kopi pisze:
@kasia17071981
Jak tam Twoje chryzantemy te z listopada ?
Zrobiłem to samo co Ty . Wziąłem kilkanaście (19).
Te które trzymałem w pomieszczeniu nieogrzewanym temp. 7° - 10° średnio jasnym z 14 sztuk puściło liście (rosną) 12 sztuk.
Posadziłem też w ogrodzie do gruntu ale tam jeszcze nic nie widzę.
Ja kiedyś, mając możliwości przechowania, też brałam chryzantemy i zimowałam w domu. Większość z nich nie nadaje się jednak do posadzenia w gruncie na stałe. To odmiany, które nie przetrwają naszych mrozów, chyba że będą bardzo łagodne zimy. Będą jednak cieszyć w ogrodzie przez sezon.
Teraz już wsadzam bezpośrednio do gruntu takie, które podejrzewam, że mogą być mrozoodporne. Jak nie przezimują, to resztki usuwam wiosną, a jak przezimują, to wsadzam na docelowe miejsce.