Basiu , są kapryśne, nigdy nie wiadomo o co im chodzi. Mam posadzone w dwóch miejscach, tak na wszelki wypadek i mam porównanie. Ale wszędzie muszą się zadomowić, co trwa nawet dwa lata albo i dłużej. O kondycji świadczy ilość pąków na łodydze.
Na jesieni muszę nawieźć kompostem, rok temu musiałam z przyczyn niezależnych zaniedbać pewne czynności i mam nadzieję na poprawę.
Na dodatek kiełkują jako pierwsze z lilii i atakuje je poskrzypka niszcząc liście, pomaga jedynie środek z rodzaju wnikającego w tkanki np. Mospilan, inne nie są skuteczne.
Ta chyba już jedna z ostatnich, jakie rozkwitły.
Załącznik:
DSC00975.JPG [ 122.5 KiB | Przeglądany 1500 razy ]
Lilie azjatyckie rosną i rozmnażają bez problemów, to chyba najłatwiejsze w uprawie lilie.
Jako pierwsza z lilii azjatyckich zawsze zakwita u mnie ta lilia.
Załącznik:
DSC00978.JPG [ 197.25 KiB | Przeglądany 1500 razy ]