To drzewo moreli ma około 8 lat. Jak do tej pory jeszcze nie miało owoców, chociaż na wiosnę pięknie kwitnie. Wyrosło już dosyć duże drzewo. Mąż zawsze bardzo boi się ciąć rośliny, wobec czego podcinanie moreli kończyło się zawsze podcinaniem końcówek gałęzi. Chciałabym skrócić gałęzie tej morelki, a co za tym idzie zmniejszyć jej wysokość. Może ktoś z forumowiczów poprowadzi mnie. Kiedy najlepiej to zrobić? Jak dużo można ściąć, aby nie zaszkodzić owocowaniu? Jak pisałam jeszcze nie owocowała. Co może być tego przyczyną?

Dla moreli odpowiednim terminem cięcia jest lato. Co do owocowania, to mi się po głowie tłucze, że chyba wymaga zapylacza - jeśli wiesz co to za odmiana, to trzeba poszperać. Patrząc na koronę powiedziałabym, że wymaga lekkiego prześwietlenia. Fajne drzewko, niskopienne.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Dziękuję Basiu. Niestety nie wiem co to za odmiana, ale poszukam może coś uniwersalnego. Nie myślałam, że potrzebuje zapylacza. Znajomy miał tylko jedną morelę, a owocowała że ho ho.

https://sadinfo.pl/wzrost-owocowanie/98 ... oreli.html (prawie na końcu strony są uwagi o zapylaczach - może się przyda).

Ja kiedyś miałam też jedno drzewko w ogrodzie - ale sąsiad miał drugie u siebie i mocno podejrzewam, że to załatwiało sprawę Póki uprawiałam, to owocowanie było obfite, szczególnie co drugi sezon klęska urodzaju. No ale potem przyszła leukostomoza, trzeba było pryskać, potem się zmieniła koncepcja i moreli już nie uprawiam.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Też nie wiedziałam. Miałam brzoskwinię, wspaniale owocowała, a nie widziałam w pobliżu innych brzoskwiń (w pobliżu, mam na myśli kilkaset metrów)

_________________
Wiedźmowata

Nie wiem co do moreli mam mieszane uczucia. Moja ładnie owocowała do czasu aż sąsiad nie wyciął starych jodeł. Wyszło że chroniły ją od wiatrów oraz mrozu. Teraz mam z tamtej strony płot drewniany wysoki i zamierzam kupić sobie nową morelę, bo z tej starej nie będzie raczej zbyt wiele. Znajoma poleca mi Zaleszczycką podobno bardzo dobra odporna odmiana. U mnie w ogrodniczym moreli nie mają, ledwo jedną odmianę brzoskwiń można kupić. Na allegro za to znalazłam od Podkarpackich sadów i jakiegoś jeszcze innego sklepu. Próbować z nową sadzonką, czy lepiej posadzić tam renklodę, albo gruszę.

Jeśli stara morela Ci owocowała jak piszesz ładnie, to podłoże i warunki wodne widać odpowiednie - więc może poeksperymentować?

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Kupiłam do mojej nieznanej morelki drugą, moja to już duże drzewo 8-9 letnie. Jak daleko może być jedna od drugiej, aby się zapylały? Nie za bardzo mam miejsce koło tej starszej

Kochani. Moja morelka zaowocowała. owocków było co prawda niezbyt wiele, ale jak na pierwszy raz całkiem całkiem. chciałabym teraz po owocowaniu podciąć ją. Wszędzie gdzie nie czytam mówi się o cięciu w okresie kwiecień maj. Czemu? Przecież morela jest drzewkiem, które najwcześniej kwitnie. Więc jak kwitnie w kwietniu to mam je ciąć w maju? Coś mi się tutaj nie zgadza. Myślałam, że dobrym terminem jest pora po owocowaniu. Może poradzicie mi kochani proszę

Ja moją cięłam po zebraniu owoców zawsze. Pytanie czy to dobry termin to nie wiem. Zamówiłam morelę jednak, tłukła mi się po głowie brzoskwinia, ale chyba sobie domówię z Podkarpackich na wiosnę. Teraz mam za dużo pracy w ogrodzie. No i chyba się nie wyrobię przed zimą ze wszystkim. A i brzoskwinie to już na bank muszą być dwie, aby owocowały
P.S. Mam dużo liści z orzecha, czy mogę nimi okryć ziemię wokół drzewek owocowych?