Zimowany w piwnicy, obcięty na maksymalnie na łyso.
Zimowany w domu, jedynie lekko przycięty bo ładnie rósł już dawno temu, ale trochę pospał.
Ten który rósł całą zimę, teraz postanowił zrobić sobie jesień, jest żółty i gubi liście.
Wszystkie już przesadzone i na dworze oprócz ostatniego.