Witam wszystkich serdecznie i proszę o radę - jak w tytule
Jakie roślinki balkonowe moglibyście mi polecić? Mogą być to krzaczki, drzewka, rośliny kwitnące, jednoroczne, wieloletnie itp, pod warunkiem, że nie wymagają za dużo uwagi i pielęgnacji, są odporne na przesuszenie itd. Od paru lat moimi ulubieńcami pod tym względem są krzaczki porzeczek - bezproblemowo zimują na balkonie, tolerują moje nieregularne podlewanie, no póki co roślinki idealne. Bez też trzyma się nie najgorzej. Od ubiegłego roku mam u siebie rozchodnik okazały i coś mi się wydaje, że to będzie prawdziwy hit
(żyje chyba siłą woli, bo ja naprawdę niewiele mu pomagam, a wygląda całkiem przyzwoicie). Nieźle też sprawdziła się u mnie lwia paszcza, zielona i kwitnąca praktycznie do późnej jesieni - przy mojej minimalnej uwadze, podlewam jak sobie przypomnę. Co jeszcze moglibyście mi polecić?