Masz rację Ewa
Żona zajmuje się plewieniem i po licznych awanturach o wyrywanie roślin ozdobnych
doszliśmy do porozumienia polegającego na tym, że jak nie wie czy wyrywać czy nie to woła mnie.
Trzy tygodnie temu zawołała mnie do malutkiej siewki pomidora. Nie wiem skąd tam się wzięła, lecz podsypałem jej nawozu do pomidorów i w oczach zaczęła rosnąć. Wczoraj ją podwiązałem, ciekawe czy zdoła wykształcić dojrzałe pomidory. Już kwitnie.
Załącznik:
001.jpg [ 347.7 KiB | Przeglądany 1573 razy ]